Za nami gala KSW 40, która odbyła się w Dublinie. W walce wieczoru Mariusz Pudzianowski pokonał większościową decyzja sędziów Jay’a Silve. Kontrowersyjnie zakończyła się walka Matusza Gamrota z Normanem Parke- ze względu na uderzenie Polaka w oko swojego przeciwnika, sędziowie przerwali walkę, uznając ją za nieodbytą. Efektownie do klatko-ringu powrócił natomiast Michał Materla, nokautując w drugiej rundzie Paulo Thiago.
Paradoksalnie zmieniony w ostatniej chwili,przed galą rywal Pudzianowskiego, sprawił mu więcej problemów niż można było przypuszczać. Ruchliwy i dobrze pracujący na nogach Jay Silva bardzo dobrze radził sobie z atakami Polaka. Dopiero pod koniec pierwszego starcia Pudzianowi udało się efektownie obalić swojego przeciwnika, czym zaplusował w oczach sędziów.
Impeccable reaction time from Pudz converting Silva's flying knee into a takedown #KSW40 pic.twitter.com/ibX0ig2kFv
— caposa (@Grabaka_Hitman) October 22, 2017
W drugiej rundzie Pudzianowski starał się pójść za ciosem ponownie sprowadzając Amerykanina do parteru. W trzecim starciu Silva złapał drugi oddech i zaczął dominować nad Pudzianem w stójce i mało brakowało, by go znokautował. Były strongman resztkami sił zdołał jednak dotrwać do końca, by usłyszeć większościową decyzję sędziów na swoją korzyść. Był jednak tak zmęczony, że nie był w stanie udzielić nawet końcowego wywiadu.
Wiele emocji przysporzył pojedynek Mateusza Gamrota z Normanem Parke. Niestety w większości emocje te były negatywne i niesportowe. Po dobrej pierwszej rundzie w wykonaniu Polaka – aczkolwiek naznaczonej uderzeniem rywala w krocze oraz przypadkowe włożenie palca w oko – Gamrot kontynuował agresywny sposób walki. Na 20 sekund do końca drugiej rundy Polak ponownie jednak trafił swojego przeciwnika w oko.
The eye poke from Gamrot that ended the fight #KSW40 pic.twitter.com/f7hKZPuXhP
— caposa (@Grabaka_Hitman) October 22, 2017
Do klatki wszedł lekarz i przerwał walkę uznając że Parke nie jest w stanie kontynuować! Ostatecznie pojedynek uznano jako no-contest, jednak dopiero wtedy zaczęła się prawdziwa awantura. Rozżalony Irlandczyk popchnął znajdującego się w narożniku Borysa Mańkowskiego, otrzymując jednak cios od innego członka ekipy Gamrota!
Gamrot's cornerman punches Norman Parke. These things happen in MMA. #KSW40 pic.twitter.com/FdTN8VR9bt
— caposa (@Grabaka_Hitman) October 22, 2017
Nie wiadomo jak potoczą się losy dalszej rywalizacji pomiędzy Gamrotem, a Parke. Federacja KSW zapytała jednak na swoich portalach społecznościowych, czy kibice chcieliby obejrzeć trzeci pojedynek pomiędzy tymi panami.
W wielkim stylu do klatki powrócił po ponad rocznej przerwie Michał Materla, odnosząc zwycięstwo przed czasem nad Paulo Thiago. Polak dominował w pierwszej rundzie, natomiast w drugiej dopełnił dzieła zniszczenia najpierw posyłając Brazylijczyka na ziemię mocnym prawym, a następnie dobił go ciosami z góry. Jest to trzecie z rzędu zwycięstwo Materli od czasu jego porażki z Mamedem Khalidovem.
Michał Materla crumples Paulo Thiago with a right hand #KSW40 pic.twitter.com/jTmsieOCfd
— caposa (@Grabaka_Hitman) October 22, 2017
Na wagę zasługuje również błyskawiczna obrona pasa przez Ariane Lipski, która poddała swoją rodaczkę Marianę Morais już w pierwszej rundzie pojedynku.
Swoje walki wygrali również David Zawada, Chris Fields, Paul Redmond, Paul Lawrence i Antun Racic.
Poniżej pełne wyniki gali KSW 40:
Walka wieczoru
120,2 kg: Mariusz Pudzianowski (12-5) pok. Jay’a Silva (10-12-1) większościową decyzją
Co-main event
70,3 kg: Mateusz Gamrot (13-0) vs. Norman Parke (23-6-1) – no-contes (przypadkowy faul Gamrota), R2
83,9 kg: Michał Materla (25-5) pok. Paulo Thiago (18-10) przez KO (ciosy), R2, 0:50
56,7 kg: Ariane Lipski (10-3) pok. Marianę Morais (12-5) przez poddanie (RNC), R1, 0:58
77,1 kg: David Zawada (15-3) pok. Macieja Jewtuszko (12-4) jednogłośną decyzją
93 kg: Chris Fields (12-7-1) pok. Michała Fijałkę (16-7-1) jednogłośną decyzją (2 x 30-27, 29-28)
70,3 kg: Paul Redmond (13-6) pok. Łukasza Chlewickiego (14-7-1) niejednogłośną decyzją (2 x 30-27, 28-29)
77,1 kg: Paul Lawrence (4-1) pok. Konrada Iwanowskiego (5-2) niejednogłośną decyzją (30-27, 29-28, 28-29)
65,8 kg: Antun Racic (20-8-1) pok. Pawła Polityło (0-1) niejednogłośną decyzją (2 x 29-28, 28-29)