Robert Kubica po blisko sześciu latach przerwy wróci do rywalizacji na torze. Polski kierowca wystartuje w 12-godzinnym wyścigu w pobliżu włoskiej Florencji.
Kubica weźmie udział we włoskim Autodromo Internazionale di Mugello. Polak pojedzie jako zmiennik czeskiego kierowcy Martina Prokopa. Polsko-czeski duet pojedzie Mercedesem SLS.
Wyścig będzie podzielony na dwie części – sobotnią i niedzielną. Pierwszego dnia kierowcy będą się ścigać 4 godziny – od 14 do 18, a drugiego dnia 8 godzin – od 9.30 do 17.30.
Kubica z Prokopem wystartują z numerem 777, w swojej klasie A6 będą rywalizować z 26 innymi kierowcami. W rozmowie z jednym z portali wyścigowych Kubica odniósł się do tego startu: – Martin ma bardzo dobry rajdowy zespół, a teraz chce zdobyć doświadczenie na torze. Pomyślałem, czemu mu w tym nie pomóc. Nie startuję od rajdu Monte Carlo, dlatego postanowiłem przyjąć propozycję. Zwłaszcza że znamy się z Martinem od lat – powiedział polski kierowca.
Warto dodać, że pomysł wspólnego startu wyszedł ze strony czeskiego kierowcy. Dla obu będzie to nowe doświadczenie – Prokop preferuje ściganie się w rajdach, natomiast Kubica od wielu lat nie rywalizował na torze.