GP Abu Zabi będzie ostatnim wyścigiem w tegorocznym kalendarzu Formuły 1. Niedługo po nim na torze Yas Marina odbędą się oficjalne testy, w których udział na 99% weźmie Robert Kubica – taką informację przekazał dyrektor techniczny Williamsa Paddy Lowe.
Testy w Abu Zabi są ostatnią możliwością przetestowania kierowców, którzy w przyszłym roku zasiądą do kokpitów nowych samochodów, bądź zostaną kierowcami rezerwowymi. To ten test prawdopodobnie potwierdzi, czy Robert Kubica wróci na dobre do ścigania się na torach całego świata. Jego udział w testach nie jest w 100% potwierdzony, ale dyrektor techniczny Williamsa mówi, że Polak raczej na pewno dostanie jeden dzień jazd dla siebie, ale wszystkie decyzje pozostają na razie wewnątrz zespołu.
Kto będzie jednak „rywalem” Kubicy nie wiadomo. Dużo mówi się o Pascalu Wehrleinie, ale jego wiek (23 lata) raczej na pewno dyskwalifikuje go z walki o fotel w stajni Williamsa. Powodem jest sponsor, czyli Martini, które wymaga, aby reklamując produkty zawodnik miał ukończone 25 lat. Mający pewne miejsce w stawce na 2018 rok Lance Stroll ma dopiero 19 lat, więc drugi kierowca musi spełniać wymogi stawiane przez sponsora i to dlatego Kubica w tym momencie ma największe szanse na zatrudnienie w Williamsie.
32-letni Polak zna już tor w Abu Zabi, gdyż startował tam dwukrotnie. W barwach BMW Sauber (2009 rok) zajął tam 10. miejsce, a jeżdżąc w teamie Renault był piąty (2010 rok).