Dzisiaj (tj 16 września) reprezentacja Polski kobiet rozpoczęła walkę w kwalifikacjach do mistrzostw Europy. W swoim pierwszym meczu, bez większych problemów pokonały reprezentację Finlandii.
Polki bardzo dobrze rozpoczęły mecz (8:2). Ich gra wyglądała o wiele lepiej od tej, którą prezentowały rywalki, wyszły na wysokie, ośmiopunktowe prowadzenie (16:8). Malwina Smarzek i Berenika Tomsia błyszczały w ataku, zamieniały w punkt wszystkie posłane do nich przez rozgrywającą piłki. Pod koniec seta Polski zbytnio rozluźniły się, co Finki doskonale wykorzystały i zmniejszyły dystans punktowy (21:19). Na szczęście nasze reprezentantki nie dały się ograć i wygrały seta 25:19.
Druga partia rozpoczęła się równie optymistycznie, chociaż widać było, że rywalki uwierzyły w swoje możliwości i starały się dogonić Polki (12:8). Na drugiej przerwie technicznej różnica między zespołami wynosiła już sześć punktów i z każdą chwilą powiększała się. Finki popełniały bardzo dużo błędów, co pozwoliło podopiecznym trenera Nawrockiego wygrać drugiego seta z bardzo dużym zapasem punktowym (25:16).
Trzeci set był najbardziej zaciętym z całego meczu. Wyraźnie poddenerwowane Finki próbowały przeszkodzić Polkom w drodze do zwycięstwa (7:6). W połowie seta doprowadziły nawet do remisu, 15:15. Końcówka ponownie była popisem gry Biało-Czerwonych. Wykorzystywały swoje szanse, co spowodowało, że udało im się wyjść na prowadzenie (21:18). Set zakończył się przy stanie 25:21 dla naszej reprezentacji.
Swój kolejny mecz w eliminacjach Polki zagrają z Estonkami (17 września, godzina 18:30). W niedzielę, 18 września, czeka je spotkanie z reprezentacją Węgier.
Polska – Finlandia 3:0 (25:19, 25:16, 25:21)
Finlandia: Kosonen, Bjarregard-Madsen, Vilponen, Alanko, Pihlajamaki, Korhonen, Koskelo, Karhu, Heikkiniemi, Koljonen.
Polska: Wołosz, Tomsia, Kąkolewska, Efimienko, Smarzek, Mucha, Witkowska, Sawicka, Ganszczyk, Krzosz, Grajber, Kaliszuk, Pleśnierowicz.