We wtorek reprezentacja Polski siatkarek poniosła sromotną porażkę z Serbkami w meczu drugiej fazy grupowej mistrzostw świata. Oprócz pojedynczych zrywów, w naszej drużynie narodowej nie funkcjonowało praktycznie nic. Rywalki udzieliły Biało-Czerwonym lekcji siatkówki. Przegraną bardzo przeżył szkoleniowiec kadry, Stefano Lavarini, który nie krył żalu po rzeczonej konfrontacji.
Lavarini żałuje meczu z Serbkami
Niesamowity sobotni mecz z Turczynkami, przegrany dopiero po tie breaku, wlał w serca kibiców w Polsce nadzieje na dobre występy w drugiej fazie turnieju. Niestety, wszystko posypało się we wtorkowy wieczór i nic już nie było takie samo. Przebłyski w grze kadry prowadzonej przez trenera Stefano Lavariniego to było zbyt mało, żeby móc nawiązać nie tyle równorzędną, co jakąkolwiek walkę z Serbkami.
Przeciwniczki pokazały nam miejsce w szeregu, jednak najbardziej porażkę przeżył wspomniany włoski szkoleniowiec Biało-Czerwonych. Lavarini po rywalizacji z Serbią czuł wielkie rozczarowanie i postanowił porównać ją z poprzednimi starciami.
– Opuszczając halę czułem żal. Początek nie był dobry, nie graliśmy odważnie w ofensywie, nie podejmowaliśmy ryzyka. Dopiero w ostatnich piłkach pokazaliśmy, jak to powinno wyglądać. W poprzednich spotkaniach nasz zespół wyglądał inaczej. W głowach pojawiała się świadomość, jakiej klasy rywalem jest Serbia. Nie możemy myśleć o tym, kto jest silny, kto jest faworytem przed meczem, inaczej nie uda nam się niczego zmienić – powiedział szkoleniowiec Biało-Czerwonych.
– Mecze z Turcją, Dominikaną czy Tajlandią nie były perfekcyjne. Były błędy w naszej grze, te same powtarzaliśmy w kolejnych meczach. Mam wrażenie, że w spotkaniu z Serbkami zajmowaliśmy się mentalem, zamiast po prostu grać w siatkówkę. Myślałem, że stać nas na więcej. Wiadomo było, że z Serbią będzie trudno, dlatego mówiliśmy sobie, że skupiamy się tylko na kolejnym meczu – dodał Włoch.
Przygotowania do meczu ze 🇺🇸Stanami Zjednoczonymi. Startujemy o 20:30 🏐#MŚ2022K #POLUSA #Electrifying2022 pic.twitter.com/HqLOvEsNrl
— POLSKA SIATKÓWKA (@PolskaSiatkowka) October 5, 2022
Przed Polkami jeszcze trzy mecze, aby awansować do najlepszej ósemki i trzeba je za wszelką cenę wygrać. USA, Kanada i Niemcy bez wątpienia nie spuszczą z tonu. Najbliższymi rywalkami reprezentacji Polski będą Amerykanki. Początek meczu zaplanowano w środę o godzinie 20:30.
Polska – USA (05.10). Gdzie i kiedy transmisja? Biało-Czerwone spróbują przerwać fatalną serię