Zaledwie trzech setów potrzebowały reprezentantki Węgier, żeby pokonać naszą kadrę B w meczu Ligi Europejskiej kobiet. Tym samym „Biało-czerwonym” nie udało się zatrzeć złego wrażenia, jakie pozostawiły po sobie po ostatnich dwóch porażkach z ekipą Turcji.
Pierwsza partia praktycznie cały czas odbywała się pod dyktando Węgierek. Podopieczne Wiesława Popika miały ogromne kłopoty ze skończeniem ataku i przyjęciem zagrywki, co poskutkowało zdobyciem zaledwie 13 punktów w tym secie. W drugiej partii nasze siatkarki zaliczyły chwilowy „zryw”, jednak było to za mało, żeby móc nawiązać z rywalkami wyrównaną walkę. W końcówce co prawda udało im się zniwelować przewagę do dwóch „oczek”, niestety ostatnie słowo również należało do drużyny gości. Podobnie, jak pierwsza, układała się również trzecia partia. Polki wyraźnie straciły jakąkolwiek nadzieję na odwrócenie losów tego spotkania i nie stawiały większego oporu. Węgierskie zawodniczki nie musiały się nawet za bardzo starać, a i tak wygrały w kolejnym secie, a w całym meczu 3:0.
Sytuacja naszej reprezentacji w tabeli nie wygląda dobrze. „Biało-czerwone” z dorobkiem 10 punktów zajmują przedostatnie, piąte miejsce.
Już jutro o godz. 20 odbędzie się drugie spotkanie Polek z Węgierkami.
Polska – Węgry 0:3 (13:25, 21:25, 18:25)
Polska: Grajber (7), Ganszczyk (6), Wawrzyniak (10), Pacak (5), Bociek (2), Michalewicz, Borek (libero) oraz Twardowska (7), Bałdyga (1), Żurawska.
Węgry: Vasci (8), Sandor (15), Talas (5), Szeles (9), Liliom (9), Horvath (14), Kotel D. (libero) oraz Szakmary (2), Pallag (1)