W dzisiejszym meczu z reprezentacją Izraelu, nasza kadra B była zdecydowanym faworytem, pomimo stosunkowo wyrównanej walki w poprzednim spotkaniu między tymi dwoma zespołami. Dzisiejszy mecz potwierdził jednak, iż pierwsze spotkanie z gospodarzami było tylko chwilowym osłabieniem, a nasz zespół wraca do pełni sił i skuteczności.
W pierwszym secie Polacy spisywali się bardzo dobrze w każdym elemencie, mimo niewątpliwego stresu i nerwów. Izraelczycy popełniali sporo błędów własnych, głównie spowodowanych jednak bardzo dobrą grą naszej drużyny, której nie byli oni w stanie zatrzymać. Partia zakończyła się szybko, pewnym zwycięstwem naszej reprezentacji (25:20).
Druga partia okazała się znacznie bardziej emocjonująca. Mimo, iż przez większość seta zdecydowanie to Polacy dominowali nad rywalami, w końcówce, z powodu osłabienia i definitywnego rozproszenia zawodników, walka rozgrywała się na przewagi. Na całe szczęście mimo tego chwilowego rozkojarzenia i problemów, Polacy wyszli z tego starcia obronną ręką i po raz kolejny zwyciężyli (28:26).
W trzecim secie Izraleczycy walczyli bardzo zaciekle, ale ognia nie brakowało nadal w grze kadry B Polski. Mimo chwilowych zrywów naszych przeciwników, skuteczna gra i sukcesywnie zdobywane punkty ostatecznie doprowadziły do zwycięstwa Polaków w secie, jak i w całym meczu (25:22).
Polska – Izrael 3:0 (25:20, 28:26, 25:22)