Reprezentacja polskich skoczków narciarskich tym razem nie wygrała konkursu drużynowego. Podopieczni trenera Łukasza Kruczka musieli uznać wyższość reprezentacji gospodarzy, którzy naszą drużynę wyprzedzili o prawie 65 punktów. Na najniższym stopniu podium, podobnie jak w Wiśle, stanęli Norwegowie.
Skakanie w naszej drużynie rozpoczął Maciej Kot. Niestety nie osiągnął on takiej odległości do jakich przyzwyczaił nas w seriach próbnych. Tym razem osiągnął zaledwie 94 m i po pierwszej grupie zawodników Polacy zajmowali dopiero 4 miejsce, ze stratą prawie 10 punktów do prowadzących Niemców. W kolejnej grupie zawodników reprezentował nas Piotr Żyła. Jego skok na 95 m poprawił naszą pozycję, bo awansowaliśmy na drugie miejsce, ale prowadzący Niemcy powiększyli nad nami przewagę punktową, która wynosiła już teraz 14.3 pkt. Najlepszy zawodnik poprzedniego weekendu – Dawid Kubacki – jak przystało na zawodnika w wysokiej dyspozycji i tym razem nie zawiódł. Wylądował na 99 m i dzięki temu umocniliśmy swoją drugą lokatę, choć prowadzący Niemcy znów powiększyli swoje prowadzenie, tym razem już do 21 punktów. Jako ostatni w naszej kadrze swoją próbę oddawał Kamil Stoch. Jego skok na 99,5 m pozwolił nam utrzymać drugą pozycję na koniec pierwszej serii konkursowej.
Drugą serię Maciej Kot zaczął lepiej niż tą pierwszą, ale znowu Niemcy nam uciekli, a ich przewaga sięgająca 34 punktów była już w zasadzie nie do odrobienia. Polacy mogli więc w pełni skupić się na walce z Norwegami, którzy w tej grupie zawodników odrobili kilka punktów. Najsłabszy z Polaków w pierwszej połowie Piotr Żyła tym razem się poprawił i skoczył aż o 4,5 m dalej. Standardowo nieosiągalni Niemcy znowu nam odskoczyli, ale za to powiększyliśmy przewagę nad trzecimi Norwegami. Dawid Kubacki (98,5m) oraz Kamil Stoch (96m) podtrzymali przyzwoity poziom i pewnie utrzymali drugą lokatę polskiej drużyny. Wygrali nieosiągalni dzisiaj Niemcy, którzy naszą reprezentację wyprzedzili o prawie 65 punktów. Ostatnie miejsce na podium tak jak w Wiśle zajęli Norwegowie.
Nasi zachodni sąsiedzi udanie zrewanżowali się Polakom za ubiegłotygodniową porażkę w konkursie drużynowym w Wiśle. Wtedy nasza reprezentacja wygrała z przewagą 45 punktów nad Niemcami, z kolei dzisiaj to oni wyprzedzili nas aż o 65 punktów. Pomimo tej porażki Polacy utrzymali prowadzenie w tabeli Pucharu Narodów.
1 | 11 | GER | 1,033.0 | |
2 | 12 | POL | 968.7 | |
3 | 10 | NOR | 961.9 | |
4 | 8 | AUT | 937.0 | |
5 | 6 | FIN | 926.5 | |
6 | 7 | SLO | 921.4 | |
7 | 5 | JPN | 921.0 | |
8 | 4 | SUI | 914.1 |