Politechnika Warszawska w sobotni wieczór podejmowała lidera PlusLigi – ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Po wyrównanym, pełnym walki i zaangażowania meczu, zgodnie z oczekiwaniami trzy punkty do swojego dorobku dopisali goście.
Mecz rozpoczął się od wyrównanej gry po obu stronach siatki, a warszawska Politechnika próbowała dotrzymać kroku gościom (3:5). Po skutecznym ataku Konarskiego obie drużyny zeszły na pierwszą przerwę techniczną (6:8). Świetne zagranie na podwójnym bloku Buszka utrzymało prowadzenie ZAKSY Kędzierzyn-Koźle (8:11). Długą wymianę zakończył atkiem Deroo sprowadzając ekipy na drugi planowy czas (14:16). Błąd po stronie gospodarzy dał ZAKSIE Kędzierzyn – Koźle kolejny punkt, co zmusiło trenera Bednaruka do wzięcia przerwy dla swojej drużyny (16:19). Blok Czarnowskiego i świetna zagrywka Konarskiego przybliżyła gości do wygrani premierowej odsłony meczu (17:22). Kolejny skuteczny blok po stronie ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zakończył seta wynikiem (18:25).
Druga partia spotkania rozpoczęła się od prowadzenia gospodarzy, czego dużą zasługą była dobra zagrywka (3:1). Błąd w przyjęciu środkowego warszawskiej drużyny poskutkował straceniem punktu i sprowadzeniem zawodników na pierwszą przerwę techniczną (6:8). Świetny atak oraz serwis francuskiego przyjmującego gospodarzy zmniejszył dzielący obie ekipy dystans (9:10). Druga część seta przyniosła wiele zepsutych zagrywek po obu stronach siatki (15:15). Skuteczne zagranie Konarskiego sprowadziło zawodników na drugi planowy czas (15:16). Dzielnie walczący zespół ze stolicy nie ułatwiał ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle zadania, utrzymując kontakt punktowy (18:18). Skończony atak z przechodzącej piłki Lemańskiego dał Politechnice Warszawskiej prowadzenie w końcówce drugiego seta (21:20). Błąd Konarskiego niespodziewanie powiększył przewagę gospodarzy (23:20). Świetne zagrywki Boćka umożliwiły gościom odrobienie całości strat (23:23). Dwa bloki Wiśniewskiego w końcówce seta zakończyły tę partię meczu również na korzyść ZAKSY Kędzierzyn-Koźle (24:26).
Kolejny set rozpoczął się ponownie od wyrównanej gry po obu stronach siatki (4:4). Błąd w ataku Buszka i świetna zagrywka przyjmującego warszawskiej politechniki sprowadziła zawodników na pierwszą przerwę techniczną przy stanie (8:6). Cierpliwość po stronie gospodarzy umożliwiła im zakończenie długiej wymiany na swoją korzyść (11:9). Świetny blok na Tillie powiększył prowadzenie gospodarzy (13:10). Seria niewykorzystanych sytuacji po stronie graczy ze stolicy sprawiła, że ZAKSA Kędzierzyn-Koźle odrobiła część strat (15:14). Imponujący atak Wiśniewskiego doprowadził do remisu (16:16). Mądre zagranie Konarskiego wyprowadziło Kędzierzynian na prowadzenie (20:19). Błąd przyjęcia Wierzbowskiego powiększył przewagę do dwóch punktów w decydującej fazie seta (20:22). Emocjonującą końcówkę trzeciej partii na swoją korzyść rozegrali zawodnicy z Kędzierzyna-Koźle, a blok na Filipie zakończył całe spotkanie (22:25).
AZS Politechnika Warszawska 0:3 ZAKSA Kędzierzyn – Koźle (18:25, 24:26, 22:25)
MVP: Benjamin Toniutti
AZS Politechnika Warszawska: Lemański, Mikołajczak, Olenderek, Samica, Smoliński, Zagumny, Łapszyński, Filip, Firlej, Kowalczyk, Radomski, Wierzbowski, Świrydowicz.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Toniutti, Konarski, Tillie, Deroo, Gladyr, Wiśniewski, Zatorski, Buszek, Banach, Bociek, Czarnowski, Pająk, Semeniuk, Rejno.