Piłkarze ręczni Barcelony w pełni zrewanżowali się kibicom za porażkę z Pickiem Szeged w Lidze Mistrzów, zwyciężając aż 43:19 z Fraikin Granollers. Trzy bramki zdobył Kamil Syprzak.
Tylko pierwsze minuty katalońskiego klubu z trzecią siłą ligi ASOBAL był wyrównane. Podopieczni Xaviera Pascuala prowadzili 5:1 po bramce najskuteczniejszego strzelca, Aleixa Gomeza, jednak kilka minut później kontaktowe trafienie zaliczył Adria Figueras (4:5).
Po dwudziestu minutach spotkanie było już rozstrzygnięte. Wtedy Kamil Syprzak podwyższył prowadzenie Barcy (15:7). Przed przerwą reprezentant Polski wylądował jeszcze na ławce kar, ale rywale nie wykorzystali tej sposobności do odrabiania strat.
W drugiej połowie polski obrotowy dołożył jeszcze dwa trafienia, choć więcej strzelili inni zawodnicy – po sześć celnych rzutów Diki Mema i Gomeza. Po golu Valero Rivery w 50 minucie mistrzowie Hiszpanii prowadzili już 37:17. Podrażnieni przegraną w Lidze Mistrzów szczypiorniści Barcelony urządzili sobie festiwal strzelecki w Granollers, który zawiódł na całej linii.
Fraikin Granollers – FC Barcelona Lassa 19:43 (12:21)