PGE Skra Bełchatów pokonała u siebie Sir Safety Perugia 3:1 w rewanżowym meczu 1/6 fazy play-off Ligi Mistrzów. Tym samym bełchatowianie uzyskali awans do najlepszej “czwórki” drużyn w Europie.
Początek spotkania ponownie nie był najlepszy w wykonaniu gospodarzy. Perugia szybko objęła prowadzenie (3:0) i utrzymywała je do pierwszej przerwy technicznej (8:5). Słabo w ataku prezentował się Conte, który popełnił wiele błędów własnych i dzięki temu goście odskoczyli na 8 punktów (11:19). Włosi grali świetną siatkówkę i wygrali pierwszego seta 25:16.
Druga partia była zdecydowanie bardziej wyrównana. Po dobrym ataku Marechala Skra prowadziła na pierwszej przerwie technicznej 8:7. Świetne zagrywki Mariusza Wlazłego pozwoliły odskoczyć bełchatowianom na 3 punkty przewagi (12:10), które to konsekwentnie utrzymali do końca seta wygrywając 25:22 i doprowadzając do remisu 1:1.
Trzeci set rozpoczął się tak samo jak pierwszy. Po skutecznym bloku na Conte i dwóch asach serwisowych Atanasijevica Perugia prowadziła 5:0. Skra popełniała błędy w zagrywce, nie mogła zatrzymać w ataku Atanasijevica i przegrywała już 15:8, ale świetnie spisujący się Michał Winiarski, który zmienił Marechala, grał rewelacyjnie i dzięki niemu na drugiej przerwie bełchatowianie zmniejszyli stratę do 3 punktów (16:13). Skra grała coraz lepiej i po czerwonej kartce, którą otrzymał młody Serb za kłótnie z sędziami gospodarze doprowadzili do remisu (19:19), a następnie po świetnych zagrywkach Kłosa Skra wyszła na 3 punktowe prowadzenie (22:19). Przy stanie 24:23 dla bełchatowian, Atanasijevic posłał zagrywkę w aut i gospodarze objęli prowadzenie 2:1.
Czwartą odsłonę świetnie blokiem rozpoczęli bełchatowianie i dzięki temu Skra prowadziła na pierwszej przerwie technicznej 8:6. Walka była bardzo wyrównana, żadna z drużyn nie uzyskała większej przewagi i po fenomenalnej kiwce Winiarskiego to jego drużyna prowadziła na drugiej przerwie technicznej 16:13. Skra “wskoczyła” na swój genialny poziom i zdetronizowała coraz słabiej grającą Perugie, wygrywając ostatniego seta 25:18, a tym samym całe spotkanie 3:1 i uzyskała awans do Final Four Ligi Mistrzów.
Jeżeli swoje spotkanie wygra dzisiaj Asseco Resovia, to po raz pierwszy w historii będziemy mieli dwie drużyny w Final Four, które do tego zmierzą się ze sobą w półfinale. Początek meczu Rzeszów-Nowosybirsk o godz. 20:30.
PGE Skra Bełchatów – Sir Safety Perugia 3:1 (16:25, 25:22, 25:23, 25:18)