Liga Mistrzyń: Niewykorzystana szansa Impelu Wrocław

Aktualizacja: 14 gru 2015, 23:05
9 gru 2015, 19:42

Siatkarki z Wrocławia dostały możliwość na rehabilitację po dotkliwej porażce na wyjeździe. Ich gra się poprawiła, lecz nie była wystarczająca, aby móc wygrać. Impel Wrocław przegrał z Fenerbahce Grundig Stambuł 0:3.

Początek pierwszego seta rozpoczął się wyrównanie, ale dwupunktową przewagę goście uzyskali asem serwisowym  Brankici Mihajlović (3:5). Na pierwszą przerwę techniczną wrocławianki schodziły po swoim błędnym ataku (5:8). Przewaga Fenerbahce cały czas rosła i o czas poprosił trener polskiego zespołu. Nic to jednak nie dało. Wrocławianki nadal popełniały błędy i przez trzy złe zagrywki pogłębiły swoją stratę (9:14). Zawodniczki Impelu zdołały jednak poprawić swój serwis i po dwóch bardzo dobrych zagrywkach zdołały zbliżyć się do rywalek (13:15). Niestety siatkarki ze Stambułu nie pozwoliły odbudować się naszym zawodniczkom i po ataku Bosetti znów „odskoczyły” (14:18). Po czasie dla gospodarzy wrocławianki odbudowały się,obroniły kilka piłek i wypracowały skuteczny atak (18:20). Końcówka była bardzo wyrównana i po świetnym ataku Hildebrand polski zespół po raz pierwszy objął prowadzenie (23:22). Ostatecznie wrocławianki nie wykorzystały swojej szansy i po przejściu środkowej linii przez jedną z siatkarek przegrały seta (23:25).

Druga partia rozpoczęła się prowadzeniem gości (2:4). Zła wystawa Radeckiej pogłębiła przewagę i na pierwszą przerwę techniczną Stambuł schodził z czteropunktowym prowadzeniem (4:8). Impel starał się odrobić straty, a kluczową rolę w zespole odgrywała Costagrande i dzięki jej dobrym atakom gospodarze zdołali nadgonić dwa punkty (9:11). Fenerbahce zacząło dobrze zagrywać, więc trener wrocławianek zdecydował wziąć czas, który niestety nie zmobilizował siatkarek i po dwóch błędach Hildebrand, Impel schodził na drugą przerwę techniczną ze sporą stratą (11:16). Po kilku dobrych akcjach wrocławianki zdołały jednak zbliżyć się do rywalek i zniwelować przewagę (15:16). Dobra passa polskiej ekipy trwała nadal i siatkarki Impelu doprowadziły do remisu (19:19). Fenerbahce nie dawało jednak za wygraną i prawie każdą piłkę broniło oraz wyprowadzało sprawne akcje, które dały dwupunktowe prowadzenie (19:21). Piłkę setową Stambuł uzyskał jednak po przekroczeniu linii trzeciego metra przez Skowrońską. Seta skończyła skutecznym atakiem zawodniczka gości (22:25).

Trzeci set rozpoczął się inaczej niż poprzednie i wrocławianki prowadziły dwoma „oczkami” (6:4). As serwisowy Ptak oraz błędy w zagrywce przeciwniczek pozwoliły utrzymać przewagę na pierwszym czasie technicznym (8:6). Rozgrywająca Impelu nie miała dzisiaj jednak dobrego dnia i posyłała niedokładne piłki, a Fenerbahce zebrało się w sobie i odrobiło straty, a następnie po kliku dobrych atakach zdobyło przewagę (10:12). W połowie seta dobrym blokiem popisała się wrocławianka (13:15), ale siatkarki ze Stambułu nie pozwoliły na odbudowanie i brutalnie zablokowały Costagrande (13:16). Dobra passa gości trwała nadal i o czas poprosił trener polskiej drużyny. Uwagi Negro jednak nie pomogły, a Skowrońska nadal była osamotniona w ataku (14:20). Wspomóc swoją koleżankę próbowała Costagrande i zdobyła dwa punkty. Końcówka seta była jednak dyktowana przez zespół gości, który kolejnymi dobrymi akcjami zdołał wygrać seta (18:25).

Impel Wrocław – Fenerbahce Grundig Stambuł 0:3 (23:25, 22:25, 18:25)

Impel Wrocław: Ptak, Kąkolewska, Costagrande, Hildebrand, Radecka, Skowrońska-Dolata, Durr, Piśla, Kossanjowa

Fenerbahce Grundig Stambuł: Kim, Mihajlović, Dietzen, Erdem, Bosetti, Skorupa, Karaday, Uslupehlivan

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA