Dwa polskie zespoły mogliśmy oglądać we wtorek w Lidze Mistrzyń siatkarek. Jako pierwsze na parkiecie pojawiły się zawodniczki Grotu Budowlanych Łódź, które przegrały z ekipą SC Potsdam. Na szczęście lepiej poradziły sobie PGE Rysice Rzeszów wygrały z Allianz MTV Stuttgart.
Łodzianki bez szans, rzeszowianki odwróciły losy spotkania
Zacznijmy od Grotu Budowlanych Łódź, który pojawił się na parkiecie jako pierwszy zespół z naszego kraju. Polki zespół do Ligi Mistrzyń siatkarek wrócił po trzech latach nieobecności. Na start nowych rozgrywek łodziankom przyszło się zmierzyć z wicemistrzyniami Niemiec.
Spotkanie z ekip SC Potsdam zakończyło się porażką 0:3 (21:25, 18:25, 24:26). Szczególnie dobrze w tym meczu spisała Suvi Kokkonen, która dla niemieckiego zespołu zdobyła aż 18 punktów. Fińska siatkarka okazała się najlepszą zawodniczką całego spotkania i zgarnęła tytuł MVP.
Siatkarska Liga Mistrzyń wystartowała! Trzymamy kciuki za @budowlani_lodz ✊
📺 Polsat Sport pic.twitter.com/zdlwzIkhI4
— Polsat Sport (@polsatsport) November 7, 2023
Lepiej we wtorek poradziły sobie zawodniczki PGE Rysice Rzeszów. Zawodniczkom z województwa podkarpackiego również przyszło się zmierzyć z niemieckim zespołem. Ekipa Allianz MTV Stuttgart musiała uznać jednak wyższość polskiej drużyny 3:2 (23:25, 26:24, 17:25, 25:23, 15:12).
Doskonałą informacją jest to, że podopieczne trenera Stephane Antigi nie tylko wygrały spotkanie Ligi Mistrzyń, ale również zdołały odwrócić losy tego spotkania. Łodzianki po pierwszych trzech partia przegrywały bowiem 1:2, ale nie poddały się i dwie kolejne partie rozstrzygnęły na swoją korzyść.
Liga Mistrzyń. Klub Joanny Wołosz zaczął od pewnego zwycięstwa [WIDEO]