W ramach 6. kolejki rundy głównej EHF Ligi Mistrzyń, Buducnost Podgorica rozgromiła w Astrachaniu ekipę Astrachanoczki. Cztery trafienia zapisała na swoje konto Kinga Achruk.
Mistrz Czarnogóry od początku gry dyktował swoje tempo i objął wysokie prowadzenie. Jedynie Karina Sabirowa ratowała honor gospodyń, rzucając więcej niż dwa trafienia jako jedyna w drużynie (uzbierała ich łącznie siedem).
Jeżeli do przerwy bałkańska drużyna prowadziła dziewięcioma bramkami, tak w drugiej połowie gra rywalek nie uległa poprawie i właściwie było już po meczu. Ekipa z Podgoricy z każdą akcją nakręcała się, a prym w niej wiodły Katarina Bulatović i Cristina Neagu. Z dobrej strony pokazała się Kinga Achruk, grająca zarówno w obronie i ataku. Reprezentantka Polski rzuciła cztery bramki. W zespole Adina Adżicia zadebiutowała Sanja Premović, zawodniczka do niedawna występująca w Zagłębiu Lubin.
Szósta porażka Astrachanoczki (21:34) zaprzepaściła jej szansę na awans do ćwierćfinału EHF Ligi Mistrzyń. Natomiast zespół Polki zajmuje trzecią pozycję z 8 punktami i traci po „oczku” do Vardaru Skopje i FTC Rail Cargo Hungaria.
Astrachanoczka Astrachań – ZRK Podgorica Buducnost 21:34 (9:18)
Najwięcej bramek: Neagu 8 (ZRK), Bulatović 7 (ZRK), Sabirowa 7 (Astrachań), Irman 5 (ZRK), Achruk 4 (ZRK).