W kolejnym dniu turnieju Ligi Światowej rozgrywnym w Polsce, tym razem w Łodzi, podopieczni Ferdiando de Georgegio zmierzyli się ponownie w tej edycji z reprezentacją Iranu. Pierwsze spotaknie Irańczycy wygali 3:1.
Spotkanie w podstawowym składzie rozpoczął Rafał Buszek zamiast Bartosza Kurka. Poczatek pierwszego seta dość wyrównany (3:3) po kilku błędach obu ekip. Dobre zagrywki Bartłomieja Lemańskiego i blok naszego zespołu dał nam prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej (8:5). Nasze prowadzenie wzrastało (13:7) po napawdę dobrej grze naszej ekipy.Już na kolejnym czasie technicznym uzykaliśmy znaczną przewagę nad Iranem (16:10) Wynik w końcówce parti wyglądał pozytywnie, mieliśmy kilkupunktowy zapas. Pierwszay set Polacy zdecydowanie wygrali do 17.
Druga partia rozpoczeła się całkiem ciekawą grą naszego zepołu,dobre zagrywki i ataki naszej ekipy pozwoliły na prowadzenie na przewie technicznej w takim samym stosunku jak w pierwszej partii.Przewaga w dalszej części partii ulegała zmianie,Irańczycy zdołali zablokować Michała Kubiaka ale potem popełnili błąd.Biało-Czerwoni utrzymywali trzy punktową przewagę i trener Irańczyków musiał wziąść czas. Na drugiej przerwie technicznej prowadzilimy już (16:12) Gdy przewaga naszej ekpiy wzrastała trener Irańczyków wykonał zmianę w swojej drużynie a potem poprosił o 30 sekund dla swojej ekipy. (19:13) .W dalszej części dobre zagrywki wykonał Dawid Konarski oraz dobrze rozgrywaliśmy akcję i kończyliśmy własne ataki.Partię wygraliśmy 25 :18 i objęliśmy prowadzenie w meczu 2:0.
Od początku trzeciego set drużyny grały ,,punkt za punkt”.Ekipy nie potrafiły zdobyć przewagi, a Rafał Buszek miał problem ze skończeniem ataku na lewym skrzydle. Na drugiej przerwie technicznej w tej partii Iran objął prowadzenie (8:6) . Nasz zepół szybko doprowadził do remisu. Persowie popełnili kilka błędów w zagrywce, a Biało-Czerwoni po ataku Buszka zdołali zdobyć przewagę. Szybko wynik znów wrócił do remisu (14:14). Na drugim czasie technicznym Irańczycy mieli korzystniejszy dla siebie rezultat. Dopiero przy wyniku 16:16 wszedł na boisku Grzegorz Łomacz i Maciej Muzaj,który wykonał dobry blok i prowadziliśmy różnicą dwóch oczek, trener Iranu znów przerwał grę-prosząc o czas. Przy stanie (20:16) ponownie Igor Kolakovic wziął przerwę.Jednak nasza przewaga stopniała po skutecznym bloku na Muzaju do dwóch punktów i taki wynik długo się utrzymywał. W końcówce Perowie popełnil błąd w zagrywce,dobrą zagrywkę wykonał Lemański. Mecz akończył atakiem Mateusz Bieniek.
Polska-Iran 3:0(25:17, 25:18, 25:22)
Polska:Drzyzga, Konarski, Buszek, Kubiak, Bieniek, Lemański, Zatorski, Łomacz, Muzaj, Wojtaszek, Kurek, Śliwka, Szalpuk, Kłos
Iran:Salafzon, Ghafour, Ebadipour, Faezi, M. Gholami, Mirzajanpour, Marandi