W przedostatnim tegorocznym Stelmetu BC w lidze VTB w Winnym Grodzie zielonogórzanie podejmowali Astanę. W ekipie z Kazachstanu zadebiutował świetnie znany z EBL i Stelmetu James Florence. I to właśnie Amerykanin zdobywca 25 pkt w tym siedmiu trójek był głównym autorem wygranej Astany.
Trenujący dopiero od kilku dni z ekipą Astany MVP poprzednich rozgrywek EBL James Florence szybko przypomniał o sobie jak pojawił się w Polsce. Florence z Stelmetem sięgał po złote medale naszej ekstraklasy.
Florence to nie jedyny “znajomy” z naszej ligi w ekipie z Kazachstanu. Trenerem ekipy gości jest Emir Rajković.
Astana prowadziła od początku spotkania. Dopiero wejście Ivicy Radicia i Marcela Ponitki zmieniło obraz gry. Zielonogórzanie objęli prowadzenie 32:29. Ekipa Żana Tabaka miała problem z podkoszowym Astany Dusanem Risticiem. W drugiej kwarcie trafił pięć rzutów z gry a cały mecz zakończył z okazałą podwójną zdobyczą 19 oczek i … 17 zbiórek.
Stelmet dzięki trójce Tony’ego Meiera schodził na przerwę z prowadzeniem 43:42. Po przerwie gospodarze jeszcze pokazywali dobrą obronę i po 6 minutach trzeciej kwarty prowadzili 7 punktami.
Dobrą postawę zielonogórzan przykrył jednak na koniec kwarty James Florence, który po firmowych dla siebie akcjach trafił dwie trójki (a na starcie czwartej dołożył jeszcze dwie) i wyprowadził Astanę na prowadzenie 62:61.
Trudny moment dla Stelmetu przyszedł w połowie czwartej kwarty, kiedy to rzut za rzutem po prostu wylewał się z kosza. Na 90 sekund przed końcem goście z Kazachstanu prowadzili 73:72. Wtedy jednak mecz przejął James Florence, który zdobył 5 punktów z rzędu i dał sygnał do ataku nowemu zespołowi.
W ostatniej akcji piłka trafiła do … Ivicy Radica. Ten podjął pierwszą próbę rzutu za trzy w tym seoznie. Sla Stelmetu niestety nie celną. Zielonogórzanie przegrali 78:81.
Dla Stelmetu była to szósta porażka w lidze VTB w tym seoznie.
STELMET BN INEA ZIELONA GÓRA – ASTANA 78:81