W swoim drugim spotkaniu w Lidze Mistrzów siatkarzy Mistrzowie Polski, PGE Skra Bełchatów podejmowała na boisku rywali ekipę Greenyardem Maaseik. Bełchatowianie nie dali rady i przegrali spotkanie w trzech odsłonach.
Spotkanie od dwóch oczek przewagi rozpoczęli gospodarze (4:2). Miejscowi znacznie lepiej rozwiązywali swoje akcję i pokazywali ciekawsze rozwiązania w grze. Ekipa z Belgii utrzymywała wysoki poziom gry i wypracowaną przewagę (15:10). Mistrzowie Polski do końca partii nie poprawili swojej gry i musieli uznać wyższość rywali. Pewny atak miejscowych zakończył premierową odsłonę (25:21).
W drugą partię zdecydowanie skuteczniej weszli miejscowi (8:5). Chwile potem trener Piazza postanowił reagować i poprosił o czas. Przerwa wytrąciła gospodarzy i bełchatowianie odrobili kilka oczek (12:10). Miejscowy jednak po chwili wrócili do swojej skutecznej gry i byli praktycznie nie do zatrzymania. Przewaga drużyna z Belgii powiększała się (21:17), a mistrzowie Polski nie mogli nawiązać wyrównanej walki z rywalami. Atak przez środek gospodarzy zakończył drugą partię (25:22).
Trzeci set na początku pokazał nam sporo walki. Pierwsi jednak na trzy oczka “odskoczyli” mistrzowie Polski (6:9). Bełchatowianie kontrolowali przebieg partii do pewnego momentu. Belgowie ruszyli do walki i doprowadzili znów do remisowego wyniki (17:17). Chwilę potem na przewagę wyszli mistrzowie Belgii (20:18). Gospodarze mieli już piłkę meczową (24:22), ale bełchatowianie zdołali obronić meczbole i gra musiała toczyć się na przewagi (24:24). Niestety ostatecznie naszej ekipie nie udało się wyjść zwycięsko i po raz kolejny zawodnicy Skry będą musieli przełknąć gorzką porażkę (29:27).
Greenyard Maaseik – PGE Skra 3:0 (25:21, 25:22, 29:27)
Greenyard Maaseik: Cox, Robert, Pupart, Tammenaad, Maan, Blankenau, Peeters, Van Heyste, Thys, Baetens, Grozdanov, Dronkers
PGE Skra Bełchatów: Droszyński, Wlazły, Teppan, Węgrzyn, Kłos, Kochanowski, Katic, Ebadipour, Szalpuk, Łomacz, Orczyk libero: Milczarek, Piechocki