Halkbank Ankara z Michałem Kubiakiem i Marcinem Możdżonkiem w składzie rozegrał dzisiaj rewanżowy mecz w ramach siatkarskiej Ligi Mistrzów. Turecki zespół, który gładko uległ Zenitowi Kazań tydzień temu, dzisiaj również musiał radzić sobie bez swojego kontuzjowanego lidera, Osmany’ego Juantoreny. Mimo iż zawodnicy z Ankary stawili rywali znaczny opór i prowadzili już w setach 2:1, ulegli w czwartej partii przeciwnikom i zaprzepaścili szanse na awans do Final Four. Ostatecznie jednak tureckim siatkarzom udało się zmobilizować i odnieść honorowe zwycięstwo.
Ekipa Halkbanku mimo niezbyt dobrego początku gry w końcu zmobilizowała się i w połowie seta doprowadziła do remisu. OD tej pory rozpoczęła się walka punkt za punkt. Turecka drużyna nie odpuszczała ani na moment i zaskakiwała rywali sprytnymi atakami. Ostatecznie set zakończył się wynikiem 25:23 dla gospodarzy.
Początek drugiej partii był naprawdę bardzo wyrównany, jednak na pierwszej przerwie technicznej minimalnie prowadzili siatkarze Zenitu. Mimo że tureckim siatkarzom udało się doprowadzić do remisu, rosyjska ekipa ponownie wyszła na prowadzenie, tym razem sporo wyższe. Niestety sytuacja nie poprawiła się i siatkarze Halkbanku tym razem ulegli rywalom 17:25.
W trzeciej partii zawodnicy z Ankary zmobilizowali się i bardzo pewnie rozpoczęli seta. Wypracowali sobie kilkupunktową przewagę i skrupulatnie ją utrzymywali. Rosyjscy zawodnicy nie poddawali się, jednak popełniali sporo błędów własnych, co rzutowało na wynik. Ostatecznie podopieczni Lorenzo Bernardiniego bardzo pewnie pokonali rywali 25:18.
Czwarta partia na początku bardzo przypominała inaugurację drugiego seta, gdy siatkarze grali punkt za punkt. Także i w tej odsłonie spotkania żadna z drużyn nie potrafiła wypracować przewagi większej niż jeden punkt. Dopiero po pierwszej przerwie technicznej drużynie z Ankary udało się powiększyć prowadzenie. Niestety po drugim regulaminowym czasie rosyjscy siatkarze doprowadzili do remisu. W końcówce więcej zimnej krwi zachowali goście i dzięki wygranej w tym secie zapewnili sobie awans do Final Four Ligi Mistrzów.
Tie-break był jedynie honorowym setem, jednak obydwie drużyny wydawały się być naprawdę zmobilizowane. W końcówce nieznacznie przyspieszyli siatkarze Zenitu, jednak tureckim zawodnikom udało się wyrównać wynik. Ekipa Halkbanku w końcówce wykazała się większym spokojem i odniosła honorowe zwycięstwo.
Halkbank Ankara – Zenit Kazań 3:2 (25:23, 17:25, 25:18, 23:25, 16:14)
