W piątej kolejce Ligi Mistrzów piłkarz ręcznych szczypiorniści ORLENU Wisły Płock zremisowali we własnej hali z Dinamem Bukareszt 26:26 i tracą już trzy punkty do miejsca gwarantującego awans do kolejnej rundy Ligi Mistrzów.
Zawodnicy z Płocka jeszcze przed pierwszym gwizdkiem wiedzieli, że zwycięstwo daje im szanse na awans do kolejnej fazy po tym jak ich rywale w walce o drugie miejsce – duński GOG wygrał swoje spotkanie z Kadetten Schaffhausen. Od pierwszych minut potwierdziło się to o czym mówiono przed spotkaniem – gra była bardzo wyrównana. Pomimo, że rywale w tym sezonie rozgrywek są niepokonani zawodnicy Wisły wierzyli w zwycięstwo i dzięki znakomitej skuteczności po pierwszej połowie prowadzili 13:12. Prowadzenie te zawdzięczać możemy również Adamowi Morawskiemu, który w pierwszych 30 minutach znakomicie spisywał się w bramce wicemistrzów Polski.
Niestety w drugiej części spotkania rywale zaczęli trafiać i wyszli na dwubramkowe prowadzenie (21:19). W ostatnich minutach trwała wyrównana walka i Wisła cały czas starała się doprowadzić do wyrównania i uczyniła to kilka sekund przed zakończeniem spotkania, a w ostatniej akcji meczu to szczypiorniści z Płocka mieli szanse na zwycięstwo jednak Mindegia rzucił nad bramką i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
Orlen Wisła Płock – Dinamo Bukareszt 26:26 (13:12)
Orlen Wisła: Morawski, Stavenović – Mihić 7, Matulić 4, Mindegia 7, Stenmalm 1, Susnja 1, Góralski, Szita 3, Krajewski 1, Źabić, Igropulo 2/2, Sulić, Mlakar
Karne: 2/3
Kary: 10 min. (Igropulo – 4 min., Stenmalm, Susnja, Źabić – po 2 min.)
Dinamo: Missaoui, Heidaridad – Negru 5, Bannour 4, Kuduz 4, Savenco 1, Vujić 2, Alouini 2, Zulfić 1, Asoltanei 2, Gavriloaia 2, Nantes 2, Vranković, Mamdouh 1