Asseco Resovia Rzeszów po raz drugi zmierzyła się dzisiaj z Wicemistrzem Niemiec – VfB Friedrichshafen. Było to spotkanie rewanżowe w pierwszej fazie rundy play-off siatkarskiej Ligi Mistrzów. W poprzednim meczu po dramatycznym pięciosetowym boju lepsza okazała się polska drużyna. Dzisiaj rzeszowianie po raz kolejny nie zawiedli i pokonali niemiecką ekipę 3:1. Dzięki temu uzyskali awans do najlepszej szóstki i w drugiej fazie zmierzą się Lokomotivem Nowosybirsk.
Podopieczni Andrzeja Kowala rozpoczęli dzisiejsze spotkanie od mocnego uderzenia i na pierwszej przerwie technicznej prowadzili 8:2. Niemiecka drużyna wydawała się przytłoczona atmosferą panująca w hali na Podpromiu i nie potrafiła odrobić ogromnej przewagi. Rzeszowianom natomiast wychodziło praktycznie wszystko i dzięki temu pierwsza partia padła ich łupem. Losy drugiego seta układały się podobnie, zawodnicy Resovii ponownie zbudowali naprawdę wysoką przewagę. Udało im się utrzymać ją do końca i w kolejnej partii rozgromili siatkarzy z Niemiec 25:16. W setach było już 2:0 dla polskiej drużyny i dla gości była to ostatnia szansa na przedłużenie swoich szans w starciu o awans. Niemieckiej ekipie udało się nawiązać z rywalem wyrównaną walkę, a nawet wyjść na prowadzenie. W tej partii goście okazali się minimalnie lepsi i zwyciężyli 25:22. Na początku kolejnego seta siatkarze grali punkt za punkt. Dopiero od stanu 8:8 rzeszowianie zaczęli wychodzić na prowadzenie. Niemieckiej drużynie sytuacja zdecydowanie wymykała się spod kontroli, bowiem na drugiej przerwie technicznej przegrywali już 11:16. Goście nie potrafili wytrzymać napięcia i popełniali proste błędy. Dzięki temu ostatni set padł łupem gospodarzy, którzy mogli cieszyć się z awansu do czołowej szóstki siatkarskiej Ligi Mistrzów.
Asseco Resovia Rzeszów – VfB Friedrichshafen 3:1 (25:18, 25:16, 22:25, 25:17)