W 9. kolejce Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych, Wisła Płock przegrała 27:25 z SG Flensburg-Handewitt.
Nafciaże choć nie byli faworytem, to postawili wysoko poprzeczkę gospodarzom tego spotkania. Mecz rozpoczął się pod dyktando drużyny niemieckiej, jednak po pierwszej przerwie wziętej przez trenera Wisły, jego zawodnicy zdołali dojść przeciwnika na jedną bramkę.
Gospodarze jednak już po chwili odskoczyli na różnice trzech bramek. Wiślacy cały czas starali się trzymać kontakt z Niemcami i po 30 minutach przegrywali tylko 13-11.
Polacy dobrze weszli w drugą cześć meczu, niwelując stratę tylko do jednego trafienia (14-13), nie potrafili jednak pójść za ciosem i wyjść na prowadzenie. Gospodarze pewnie kontrolowali grę i nie pozwolili wydrzeć sobie korzystnego rezultatu.
SG Flensburg-Handewitt – Orlen Wisła Płock 27:25 (13:11)
SG Flensburg: Andersson, Moller – Djordjić, Eggert, Glandorf, Jakobsson, Karlsson, Kozina, Mahe, Mogensen, Nicolaisen, Radivojević, Schmidt, Svan, Toft Hansen, Wanne.
Karne: 2/2
Kary: 0 min.
Orlen Wisła: Corrales, Wichary – Daszek, Ghionea, Konitz, Kwiatkowski, Montoro, Nikcević, Piechowski, Pusica, Racotea, Rocha, Tarabochia, Żytnikow.
Karne: 3/5
Kary: 6 min.
