Reprezentacja Polski kobiet przegrywa dziś z siatkarkami Stanów Zjednoczonych w czterech partiach. Polki zdołały wygrać jedynie premierową odsłonę, a w drugiej powalczyć. W kolejnych dwóch partiach zdecydowanie lepiej poradziły sobie Amerykanki.
Spotkanie oba zespoły rozpoczęły od wyrównanej walki (4:4, 7:7). Po dwóch błędach własnych Polek i skutecznym ataku Bartsch-Hackley to Amerykanki zdobyły trzy oczka zaliczki (12:9). Przewaga siatkarek ze Stanów Zjednoczonych utrzymywała się dość długo, ale Polki poprawił swoją własną grę i w doprowadziły do remisu (18:18). Jednak decydujące chwile pierwszej odsłony należały do podopiecznych trenera Nawrockiego, nasze zawodniczki pokazały, ze potrafią walczyć i zwyciężyły w premierowym secie (25:21).
W drugi set zdecydowanie lepiej weszły Amerykanki (8:5). Od początku widać było, że chcą narzucić swoje własne tempo gry. Polki, po skutecznych atakach Smarzek i Kąkolewskiej oraz bloku doprowadziły do remisu (11:11). W dalszej części gry był moment gdy biało-czerwonym udało się nawet odskoczyć rywalkom na dwa oczka (16:18). To niestety jak się okazało był chwilowy zryw naszych siatkarek. Bowiem za kilka chwil Amerykanki wróciły do gry z początku odsłony i doprowadziły do wyrównanej końcówki (20:19), w której ostatecznie okazały się skuteczniejsze i wyszły z niej zwycięsko. Tym samym w całym meczu był remis 1:1.
Początek trzeciej odsłony należał znów do zawodniczek Stanów Zjednoczonych (5:2). Jednak Polki zerwały się i po kilku minutach zdołały wyrównać wynik (7:7). Wyrównana gra nie trwała długo, za chwilę Amerykanki zaczęły dominować na parkiecie. Przewaga siatkarek USA zwiększała się z minuty na minutę (16:12). Biało-czerwone nie mogły natomiast przełamać swojej gry i gubiły się w najprostszych siatkarskich elementach. Gdy w końcówce partii zaliczka sięgała aż siedmiu punktów to wiedzieliśmy, że straty praktycznie będą nie do odrobienia (21:14). Set zakończył się dość szybkim i pewnym triumfem naszych rywalek (25:15).
Kolejną odsłona już na początku zwiastowała pełna dominację Amerykanek, siatkarki USA rozpoczęły set od mocnego uderzenia (8:2). W każdej akcji prezentowały się coraz pewniej i skuteczniej. Polki natomiast kompletnie się poddały i pogubiły, walki w tej partii nie było wiele. Zaliczka siatkarek z USA była coraz wyższa (16:7). Biało-czerwone nie potrafiły zawalczyć, dziś okazały się zdecydowanie słabsze i przegrały cały mecz. Siatkarki Stanów przypięczętowały tym samym bardzo pewny trium i zgarnęły kolejne punkty na swoje konto.
Stany Zjednoczone – Polska 3:1 (21:25, 25:23, 25:15, 25:11)
Stany Zjednoczone: Lloyd, Dixon, Carlini, Gibbemeyer, Larson, Drews, Thompson, Bartsch-Hackley, Washington, Robinson, Ogbogu, Lowe, Courtney
Polska: Nowicka, Alagierska, Witkowska, Kąkolewska, Stysiak, Efimienko-Młotkowska, Wołosz, Grajber, Mędrzyk, Smarzek, Różański, Górecka, Stenzel
