Biało-czerwoni odnoszą dziś siódme zwycięstwa w tegorocznej Lidze Narodów. Polacy pokonali dziś gospodarzy w trzech odsłonach! Jutro zagramy z Bułgarami!
Pierwszą odsłonę biało-czerwoni rozpoczęli od dość wysokiej przewagi. Na pierwszym czasie technicznym Nasi reprezentanci prowadzili już (2:8). Gospodarze jednak nie poddali się i walczyli ze wszystkich sił. Polacy kontrolowali do samego końca i pewnie zmierzali do zwycięstwa (14:20). Podopieczni trenera Heynena utrzymywali wysoki poziom i pokazywali regularność w grze. Dzięki temu premierowa odsłonę Polacy zakończyli pewnym triumfem (16:25).
W drugim secie biało-czerwoni kontynuowali swoją dobrą grę. Nasi reprezentanci dobrze spisywali się w ataku, przede wszystkim Bednorz i Schulz. Już na pierwszym czasie Polacy uzyskali cztery oczka zaliczki (4:8). W dalszej części podopieczni Heynena popełnili kilka prostych błędów i wynik w partii był bardzo zbliżony (13:14). W końcówce obserwowaliśmy wyrównaną grę obu ekip (16:16). Jednak w tych decydujących chwilach lepiej poradzili sobie Polacy i to Nasi siatkarze zapisali koleją partię na swoją korzyść (21:25).
Gospodarze trzecią partie otworzyli od przewagi (2:0). Polacy bardzo szybko wrócili do gry i doprowadzili do wyniku po 2. W dalszej części biało-czerwoni stracili nieco ze swojej skuteczności w ataku, a gospodarze grali coraz lepiej (12;12). Podczas drugiego czasu technicznego biało-czerwoni wypracowali trzy cenne oczka przewagi (13:16) i mogli kontrolować do końca przebieg gry. Gospodarze jednak nie zamierzali odpuścić i do końca próbowali odrobić straty. To jednak Japończykom się nie udało. Nasi siatkarze zagrali dobre spotkanie, a mecz zakończył Bednorz asem serwisowym.
Japonia – Polska 0:3 (16:25, 21:25, 20:25)
Japonia: Naonobu Fujii, Tatsuya Fukuzawa, Akihiro Yamauchi, Haku Ri, Hiroaki Asano, Yuji Nishida, Taichiro Koga (L) oraz Issei Otake, Satoshi Tsuiki, Kentaro Takahashi, Masahiro Sekita
Polska: Piotr Nowakowski, Marcin Komenda, Damian Schulz, Bartłomiej Lemański, Aleksander Śliwka, Bartosz Bednorz, Paweł Zatorski oraz Fabian Drzyzga, Dawid Konarski, Mateusz Bieniek