To kiedyś musiało się stać. Reprezentanci Niemiec przerwali dziś serie zwycięstw biało-czerwonych. Tym samym nasza ekipa doznała pierwszej porażki w Lidze Narodów. Warto przypomnieć, że mamy tez na koncie 5 triumfów!
Początek spotkania należał do Polaków, gospodarze zdobyli dwa oczka. Potem jednak do głosu doszli Niemcy. Lepiej przyjmowali i kończyli swoje akcje (5:8). Nasi rywale dyktowali warunki gry od tego momentu do końca partii. Niewiele pomagały zmiany, na boisku pojawił się Kurek i Drzyzga. Podopieczni trenera Ganiego grali konsekwentnie i wykonywali założenia taktyczne (12:16). Polacy nie odbudowali się do końca i przegrali dość wyraźnie pierwszą odsłonę (18:25).
W drugiej odsłonie od początku widzieliśmy, że zespół niemiecki nie przez przypadek wygrał pierwszego seta. Polacy dzięki dobrym zagrywkom Nowakowskiego wrócili do gry i mieli jedno oczko przewagi na pierwszej przerwie technicznej (8:7). Potem nasza ekipa popełniła dwa proste błędy i znów musieliśmy gonić rywali (12:14). Niemcy utrzymali równy rytm gry do samego końca partii.Nasi siatkarze niestety nie odbudowali gry i przegrali także i tego seta (21:25). Biało-czerwoni po raz pierwszy w tej edycji Ligi Narodów znaleźli się w takiej sytuacji, że przegrali dwie odsłony.
Po dwóch przegranych setach trener naszej ekipy zdecydował się na kolejne zmiany. W pierwszych akcjach ponownie lepsi byli Nasi rywale (2:4). Jednak dzięki dobrym zagrywkom Kwolka i dobrym reakcjom na siatce Polacy uzyskali prowadzenie (8:6). Dalej podopieczni trenera Ganiego popełniali sporo własnych błędów. Z kolei w naszej ekipie z dobrej strony w polu zagrywki pokazał się Kubiak (16:11). To nie uśpiło czujności Niemców. Wicemistrzowie Europy toczyli do końca wyrównany bój. W tych decydujących momentach więcej zimnej krwi zachowali biało-czerwoni i wygrali trzecią odsłonę w stosunku (25:21).
Czwarta partia była od początku dość wyrównana. Biało-czerwoni na pierwszym czasie uzyskali dwa cenne oczka przewagi (8:6). Nasi rywale popełniali sporo własnych błędów ale walczyli dość ambitnie. Po przerwie, którą wziął trener Gani Nasi rywale uspokoili grę i obserwowaliśmy wyrównaną walkę (20:20). Do końca widać było, że biało-czerwoni chcą doprowadzić to spotkanie do tie-breaka. Walka toczyła się długo i set był rozstrzygany na przewagi. Jednak w dych decydujących fragmentach więcej pewności zachowali Niemcy. Oni też triumfowali w tym secie oraz w całym spotkaniu.
Polska – Niemcy 1:3 (18:25, 21:25, 25:21, 25:27)
Polska: Piotr Nowakowski, Maciej Muzaj, Grzegorz Łomacz, Michał Kubiak, Aleksander Śliwka, Mateusz Bieniek, Michał Żurek oraz Bartosz Kurek, Fabian Drzyzga, Artur Szalpuk, Paweł Zatorski, Bartosz Kwolek
Niemcy: Christian Fromm, Tobias Krick, Mortiz Reichert, Marcus Böhme, Lukas Kampa, Simon Hirsch, Julian Zenger oraz David Sossenheimer, Ruben Schott