Dziś na zakończenie turnieju Ligi Narodów w Katowicach Polacy przegrali w czterech partiach z wicemistrzami świata- Brazylią. Biało-czerwoni mieli duże kłopoty praktycznie w każdym elemencie i zdołali zwyciężyć jedynie w premierowej odsłonie.
Spotkanie obie ekipy rozpoczęły od wyrównanej walki (4:4, 7:7). Po skutecznym bloku przyjezdnych i błędzie własnym naszych zawodników to Canarinhos odskoczyli na trzy oczka (8:11). Biało-czerwoni jednak zerwali się do walki i po kilku akcjach na tablicy pojawił się nam remis (13:13). Chwilę później obserwowaliśmy znakomitą serię podopiecznych trenera Heynena. Polacy świetnie prezentowali się w ataku i zatrzymywali blokiem wicemistrzów świata (20:16). Polscy siatkarze do końca partii utrzymali wysoką skuteczność i triumfowali w tej premierowej odsłonie (25:22).
Drugą partię z wysokiego „C” rozpoczęli goście. Brazylijczycy rewelacyjnie weszli w tego seta i od razu odskoczyli na wysoką przewagę (2:9). Polacy nie mogli zupełnie powrócić do gry z pierwszej odsłony i oddawali kolejne oczka rywalom. Canarinhos znakomicie wykorzystywali słabość biało-czerwonych i punktowali w każdym elemencie (12:18). Nadzieja na odmianę gry mistrzów świata w tej odsłonie zgasła i nasi siatkarze zupełnie stracili wiarę w swoje możliwości i szybko oddali seta (15:25).
Początek trzeciej odsłony był podobny do premierowego seta (4:4, 6:6). Jednak za kilka chwil to znów Canarinhos przejęli inicjatywę nad setem. Polacy stracili skuteczność w ataku i popełniali znacznie za dużo błędów własnych. Goście w środkowej części partii zdobyli trzy oczka przewagi nad naszymi zawodnikami (12:15) i to pozwoliło naszym rywalom na większą swobodę w grze. Biało-czerwoni próbowali walczyć i odrobić straty, ale Brazylijczycy grali konsekwentnie i prezentowali wyraźnie wyższy poziom od naszej reprezentacji (16:21). Do końca przyjezdni zachowali więcej zimnej krwi i zwyciężyli dość pewnie (21:25).
Czwarty set oba zespoły znów zaczęły w atmosferze zaciętej walki. Jednak już kilka akcji potem to Brazylijczycy odskoczyli naszym na dwa oczka (8:10). Polacy nie poprawiali swojej gry, a rywale prezentowali swoje zagrania jak z najlepszych lat. Wicemistrzowie świata znacznie lepiej prezentowali się na boisku i zdobywali coraz wyższą przewagę (11:15). Biało-czerwoni nie przełamywali swojej gry i grali praktycznie bez nominalnego atakującego. To wszystko sprawiło, że przyjezdni pewnie dotarli do zwycięstwa (17:25), powodujący tym samym pierwszą porażkę polskich zawodników w tej edycji Ligi Narodów.
Polska – Brazylia 1:3 (25:22, 15:25, 21:25, 17:25)
Polska: Nowakowski, Konarski, Szalpuk, Drzyzga, Łomacz, Kubiak, Śliwka, Kochanowski, Bołądź, Kwolek, Bieniek, Wojtaszek, Zatorski
Brazylia: Santos, Hoss, Lucas Loh, Kreling, Leal, Wallace, Mauricio Souza, Douglas Souza, Lucas Saatkamp, Veloso, Lucarelli, Nascimento, Gualberto