16. kolejkę rozgrywek Ligi Siatkówki Kobiet siatkarki Grot Budowlani Łódź nie będą wspominać miło. Nie wygrywając żadnego seta ulegli Developresowi SkyRes. Było to piętnaste zwycięstwo rzeszowianek w rozgrywkach.
Wyjątkowo przyjemnie się ogląda w bieżącym sezonie siatkarki z Rzeszowa. Już podczas rozgrzewki i prezentacji widać było, że podopieczne Stephana Antigi są w wybornej dyspozycji. Z radosnymi twarzami wyszły na parkiet i od początku seta przejęły inicjatywę. Przewaga w każdym elemencie gry, a zwłaszcza rozegranie Valentin-Anderson dały łatwe 5.punktowe prowadzenie (2-7). Potem przewaga rosła jeszcze szybciej, a Witkowska, Efimienko-Młotkowska i Blagojević kończyły akcje przyjezdnych. Swoje punkty tradycyjnym atakiem z prawego skrzydła dorzuciła Zaroślińska-Król i posłała parę niewygodnych serwów, stąd w zaawansowanej fazie seta był już dublet Developresu (9-18). Potem szkoleniowiec rzeszowianek dał odpocząć czołowym zawodniczkom i dość niespodziewanie łodzianki doszły rywalki na 4 punkty (15-19). Walczyły z wielkim zębem o każdą akcję, a w szczególności mogła się podobać bardzo długa akcja broniąca gospodynie przed setbolem przeciwniczek. Na ambicjach się jednak skończyło – Zaroślińska-Król atakiem po prostej skończyła seta wynikiem 20-25.
Drugi set już był bardziej zacięty. Kraiduba i Twardowska postawiły rywalkom wyższe wymagania i rzeszowianki miały o wiele trudniej. Na brak pracy nie mogła narzekać libero Krzos. Mimo niewielkiego prowadzenia przyjezdnych, siatkarki Grot Budowlanych dochodziły na 7-7 i 8-8. Po kolejnych akcjach, mimo zauważalnej przewagi rzeszowianek było tylko 12-13. W środkowej części seta nie do zatrzymania były jednak Frantti i Zaroślińska-Król, a przewaga gości urosła do 6.punktów (13-19). Gospodynie nie poddały się, prezentując skuteczny atak, udanie stawiając blok i podbijając wiele piłek. Rzeszowianki dodały od siebie błędy w ataku i przed ostatecznym finiszem zrobiło się interesująco (22-23). Na mecie jednak zawodniczki z Łodzi ponownie nie dały rady, a Mlejnkowa ustaliła wynik seta na 22-25 i Developres miał na koncie w Łodzi pierwszą punktową zdobycz.
Najciekawszy przebieg miał trzeci set pojedynku. Siatkarki z Rzeszowa zaczęły od 3. punktowego zapasu (3-6), ale potem przyjezdne miały kłopoty z przyjęciem, a Stenzel znakomicie rozgrywała akcje gospodyń. Kraiduba i Tswardowska z dobrze nagranych piłek punktowały i 4. punkty przewagi stały się dziełem Budowlanych (13-9). Po drugiej stronie siatki opór stawiała głównie Frannti i to z lewego skrzydła największe było zagrożenie dla miejscowych. Przewaga się zmniejszyła do 2. oczek (17-15), a niedługo potem doszło do wyrównania (18-18). To był jednak dopiero początek huśtawki nastrojów. Gdy łodzianki zbudowały 3. punkty przewagi (21-18) wydawało się, że mają realną szansę na przedłużenie tego spotkania. Miejscowe przestały jednak trafiać w boisko, a rzeszowianki spokojnie robiły swoje. Ich opanowanie doprowadziło do odzyskania prowadzenia i wygrania tej partii do 23. Developres SkyRes zatem bez straty seta zakończył spotkanie w Łodzi.
GROT BUDOWLANI ŁÓDŹ – DEVELOPRES SKYRES RZESZÓW 0:3 (20-25, 22-25, 23-25)
MVP: Alexandra Frannti
Grot Budowlani: Stenzel, Nowicka, Śmieszek, Twardowska, Kraiduba, Pencova, Maciągowski, Babicz, Bałdyga, Lewandowska, Garstka, Bączyńska
DEvelopres SkyRes: Frantti, Polańska, Witkowska, Grabka, Hawryła, Blagojević, Kaczmar, Efimienko-Młotkowska, Mlejnkowa, Valentin-Anderson, Krzos, Przybyła