W ostatnim meczu fazy zasadniczej Ligi Siatkówki Kobiet doszło do derbów Łodzi, które jednocześnie skojarzyły ekipy ubiegłorocznych potyczek finałowych o mistrzostwo Polski. ŁKS Commercecon Łódź w czterech setach pokonał występujące w roli gospodyń Grot-Budowlanych Łódź. To zwycięstwo daje popularnym „Wiewiórom” ważną, 3. lokatę przed play-off.
Pierwszy set przebiegał pod dyktando ŁKS-u. Co prawda w pierwszej jego fazie nieskuteczne w ataku siatkarki Grot-Budowlanych próbowały doganiać rywalki skutecznymi blokami (od 3-6 do 6-6), lecz siła ognia Kowalińskiej i Lazović robiły różnicę. ŁKS wyszedł na 4. punktowe prowadzenie (7-11), a następnie dwoma potrójnymi blokami dystans powiększył (7-13). W środkowej fazie seta biało-czerwone niesione ogłuszającym dopingiem grały jak z nut, natomiast występujące w roli gospodyń zawodniczki Grot-Budowlanych nie miały nic do powiedzenia. Ani Pencova, ani Twardowska nie mogły przełamać obrony ŁKS i lotem błyskawicy zrobiła się 8. punktowa przepaść (10-18). Do końca seta na rozegraniu królowała Mori, a soczystymi atakami popisywały się Kowalińska i Alagierska. Seta zamknęła dwoma serwisami Pacak, z których odbiorem nie poradziły sobie zawodniczki Grot-Budowlanych. Wysoko 25-15 wygrał ŁKS.
Kolejna partia zaczęła się punkt za punkt i do stanu 5-5 była zacięta walka. Po dwóch blokach siatkarek ŁKS-u i niepewnym przyjęciu rywalek mistrzynie Polski odjechały na 3.punkty (5-8), a następnie dość szybko na 5 (6-11). Teraz z kolei zawodniczki Grot-Budowlanych rozkręciły się w grze blokiem, a z lewego ataku nieomylna była Twardowska. W Łodzi emocje rosły z każdą piłką i niebawem był już remis (11-11). Siatkarki Grot-Budowlanych grały coraz lepiej, dopisując skuteczne zagrania w kolejnych akcjach, obejmując najpierw prowadzenie po trwającej 40 sekund akcji (13-12), a potem dystansując rywalki na 3. punkty (18-15 i 21-18). Na rozpędzone w tej partii gospodynie siatkarki ŁKS-u recepty nie miały i skończyło się 25-20 i wyrównaniem 1-1 w tym meczu.
Następna odsłona rozpoczęła się od demonów prześladujących Grot-Budowlanych w pierwszym secie. Pięć kolejnych punktów ŁKS-u dało świetną sytuację wyjściową dla tej drużyny (0-5). Potem dwa punkty zdobyły gospodynie, ale w polu zagrywki stanęła Pacak i punkty dla gości sypały się jak z rogu obfitości (3-9). Fason w ataku utrzymywała Kowalińska, nie ustępowała też Alagierska oraz Wójcik i „Wiewióry” były wysoko na drzewie (7-16). W końcówce seta swoje grosze dokładała Lazović, a po prostej Kowalińskiej pogrom gospodyń w tym secie stał się faktem (14-25).
Koncertowymi zagraniami blokiem i dzięki temu uzyskaniem znaczącej przewagi ŁKS (3-10) rozpoczęła się czwarta partia spotkania. Trener Krzyształowicz różnymi sposobami próbował wpłynąć na postawę swoich podopiecznych i Grot-Budowlani zaczęli odrabianie strat. Katorżniczą robotę na podbiciu i rozegraniu wykonywała Stenzel i w pewnym momencie zrobiło się 3. punkty straty (11-14), a kilka akcji potem nawet 2 (13-15). Świetnie spisywała się w tym okresie Chinka Ren. Na nieszczęście ubiegłorocznych srebrnych medalistek mistrzostw Polski po raz kolejny w tym pojedynku dała znać o sobie Kowalińska i rywalki mogły złapać głęboki oddech (15-21). W końcówce nie było już żadnego zwrotu akcji w tym spotkaniu – bezkompromisowe ataki Lazović i Alagierskiej dobiły Grot-Budowlanych (18-25).
GROT-BUDOWLANI ŁÓDŹ – ŁKS COMMERCECON ŁÓDŹ 1:3 (15:20, 25:20, 14:25, 18:25)
MVP: Izabela Kowalińska
Grot-Budowlani Łódź: Stenzel, Nowicka, Śmieszek, Twardowska, Kraiduba, Pencova, Maciągowski, Babicz, Bałdyga, Ren, Bączyńska
ŁKS Commercecon Łódź: Mori, Kwiatkowska, Pacak, Skrzypkowska, Wójcik, Lazović, Strasz, Kowalińska, Alagierska,