Siatkarki Chemika Police nie zraziły się porażką przed tygodniem z Developresem Rzeszów ani oddaniem na chwilę przodownictwa w tabeli swoim najgroźniejszym rywalkom. Dziś w spotkaniu 18. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet wygrały pewnie w Łodzi z Grot Budowlani w trzech setach.
Pierwszy set był bardzo zacięty i od początku nie niemal do końca trzymał w napięciu łódzką publiczność. Bardzo dobra dyspozycja w ataku Ukrainki Kraiduby nie pozwalały osiągnąć policzankom wyższej przewagi punktowej.Ta jeśli już wynosiła co najwyżej dwa punkty i tak to się układało do stanu 19-21. Potem jednak atakami zza linii 3.metra uruchomiona została Salas, a jej ostre ataki przełamywały ręce broniących siatkarek Budowlanych. Finisz już tak interesującej historii jak poprzedzające okresy seta nie miał – siatkarki Chemika triumfowały 25-21.
W drugim secie początek był jaskrawszy w wykonaniu łodzianek. Wśród gospodyń poza Kraidubą jeszcze Twardowska i Pencova zorientowały się, że po drugiej stronie siatki nie taki diabeł straszny. Sporo akcji zaskakiwało siatkarki z Polic i miejscowe objęły 3. punktowe prowadzenie (7-4), a potem również były jedną dwie akcje do przodu. Jednak przy stanie 14-12 przestały przyjmować serwisy Salas i 5 piłek z rzędu wygrały przyjezdne. Kolejne zdobyte punkty zawodniczkom z Polic przychodziły już o wiele łatwiej, a ich przewaga systematycznie rosła, osiągając przy okazji pierwszego setbola w tej odsłonie 7. punktowy dystans (17-24). Zgasła w drużynie Grot Budowlanych Kraiduba, natomiast po drugiej stronie siatki słabych punktów nie było. Set zakończył się wynikiem 19-25 na korzyść pretendentek do tytułu mistrza Polski.
Trzecia partia spotkania przełomu w wydarzeniach nie przyniosła. Były za to analogiczne układy zdobywanych punktów, podobne do tych co w dwóch poprzednich partiach. Przebudziła się w zespole Grot Budowlani liderka Kraiduba i dzięki głównie jej punktom gospodynie prowadziły 10-7. Następnie łodzianki nie mogły zmienić ustawienia przez 6 kolejnych akcji i zrobiło się 10-13. Osamotniona Ukrainka nie była w stanie zmienić losów meczu, natomiast w szeregach policzanek obok Salas Rossel niezłe ataki przeprowadzały Łukasik i Wasilewska. Jeszcze przez moment zawodniczki z Łodzi miały nadzieję na nawiązanie równorzędnej walki w tym secie (14-16), lecz potem aktywność Chemika w ataku i na siatce skutecznie pozbawiła rywalki złudzeń. Siatkarki GRot Budowlanych dużo w tym meczu ryzykowały, a ponieważ ze skutecznością było krucho, także trzecia partia zakończyła się wynikiem 19-25, a cały mecz zwycięstwem ekipy z Polic bez straty seta.
GROT BUDOWLANI – GRUPA AZOTY CHEMIK 0:3 (21:25, 19:25, 19:25)
MVP: Wilma Salas Rossel
Grot Budowlani: Stenzel, Nowicka, Śmieszek, Twardowska, Kraiduba, Pencova, Maciągowski, Babicz, Bałdyga, Lewandowska, Bączyńska
Grupa Azoty Chemik: Grajber, Trushkina, Kowalewska, Nowakowska, Wasilewska, Salas Rossel, Łukasik, Maj-Erwardt, Silva Franco
