LSK: Pierwsza wpadka Chemika. Developres odwrócił losy meczu !

Aktualizacja: 6 lut 2023, 15:23
2 lut 2020, 19:20

Aż 17. kolejek potrzebnych było w Lidze Siatkówki Kobiet, by liderki tabeli mogły zostać zaskoczone. W dzisiejszym meczu na szczycie w Policach Chemik uległ w pięciosetowej konfrontacji wiceliderowi tabeli Developres SkyRes Rzeszów, mimo prowadzenia już dwoma setami. W tabeli zmiany na dwóch pierwszych pozycjach nie zaszły, ale różnica między dzisiejszymi rywalami wynosi już tylko 2 punkty.

Był to typowy mecz walki, w którym oba zespoły do swoich walorów dobrze znanym siatkarskich kibicom, dodały ogromną wolę walki.

Pierwszy set do stanu 17-17 nie mógł wskazać faworyta do objęcia prowadzenia w meczu. Dopiero w ostatniej fazie bezbłędna gra policzanek i niezdecydowanie w przyjęciu przyjezdnych spowodowały „odjazd” miejscowej ekipy i zwycięstwo w pierwszym secie 25-21.

Początek drugiego seta układał się dla liderek LSK podobnie jak koniec pierwszego. Stąd po pierwszej fazie gry po zmianie stron  miejscowe dystansowały rzeszowianki o 5. punktów (10-5). W dalszej walce „Rysice” nie były w stanie zmniejszyć dominacji gospodyń. Te dorzuciły jeszcze kilka wzorowych zagrań, zwiększając przewagę do 7 punktów (15-8) i utrzymując ją do finiszowej fazy seta (22-15).

Chemik wygrał tą partię pewnie 25-19, a patrząc na przebieg tego seta wydawało się, że pewnie zmierza po siedemnaste zwycięstwo w rozgrywkach.

W kolejnej partii spotkania trend został jednak odwrócony. Siatkarki z Rzeszowa zacieśniły szyki w bloku i zaczęły zaskakiwać miejscowe. Najpierw wypracowaniem 4. punktów przewagi (6-10), która później jednak stopniała do zaledwie 2. (13-15). Niebawem jednak przyjezdnym zaczęło sprzyjać wszystko, a siatkarki z Polic niczym dzieci we mgle seryjnie traciły punkty. W sumie nie wygrały …8 akcji z rzędu i przy stanie 13-23 w tym secie było już „pozamiatane”. Wysoko wygrana partia (14-25) wyraźnie tchnęła optymizm w zawodniczki znad Wisłoka.

Wprawdzie na początku 4. seta policzanki przypominały ekipę z dwóch początkowych setów i objęły prowadzenie (7-4), lecz euforia minęła jeszcze szybciej niż przyszła. Seriami  zaczęły punkty zdobywać przyjezdne i niebawem był remis 8-8. Środkowa część seta to atletyczny bój o odparcie ataków rywala, który rzeszowianki nie tylko przetrwały, lecz także zdominowały gospodynie. Od trzypunktowego prowadzenia (11-14) coraz lepiej ataki gości rozprowadzała Valentin-Anderson, a poza skutecznymi Frannti, Witkowskiej i Zaroślińskiej-Król fantastyczne akcje finalizowała Mlejnkova. Rzeszowianki uciekały z wynikiem na 5. punktów (13-18), potem na 6. (16-22). W tej partii kompletnie zaskoczone policzanki nie wierzyły już na zakończenie meczu po 4. setach, przegrywając tą rundę walki 18-25.

Tie-breaka obie drużyny rozpoczęły mocno skoncentrowane, ale wyrównana walka trwała raptem przez kilka piłek. W środkowej fazie decydującego seta Developres wręcz zlinczował rywali, punktując z czego się dało i przy 6.punktowym zapasie przyjezdnych (4-10), to one niespodziewanie miały bliżej do mety tego spotkania. Kondycja i koncentracja wyraźnie przemawiała za rzeszowiankami, które wykorzystując swoje sportowe atuty nie dały w końcówce szans miejscowym, w ostatecznej rozgrywce wygrywając 15-8 i po raz pierwszy stopując w tym sezonie Chemika, w dodatku na jego terenie.

GRUPA AZOTY CHEMIK POLICE – DEVELOPRES SKYRES RZESZÓW 2:3 (25:21, 25:19, 14:25, 18:25, 8:15)

MVP: Michaela Mlejnkova

Chemik: Polak, Grajber, Trushkina, Kowalewska, Bednarek, Połeć, Nowakowska, Wasilewska, Salas Rossel, Łukasik, Maj-Erwardt, Medrzyk, Silva-Franco

Developres SkyRes: Frannti, Polańska, Witkowska, Blagojević, Kaczmar, Efimienko-Młotkowska, Mlejnkova, Valentin-Anderson, Krzos, Zaroślińska-Król, Przybyła

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA