To będą znakomite miesiące dla polskich fanów łyżwiarstwa szybkiego. Już w dniach 8-10 grudnia Tomaszowie Mazowieckim odbędzie się Puchar Świata. To jednak dopiero początek wielkich emocji. W styczniu i lutym Gdańsk stanie się najważniejszą areną w światowym short tracku.
Puchar Świata w łyżwiarstwie w Tomaszowie Mazowieckim
Już od kilku lat kalendarze startów układany przez Międzynarodową Unię Łyżwiarską (ISU) obejmuje rywalizacje w naszym kraju. Poprzednie imprezy organizowane w Polsce stały na bardzo wysokim poziomie i były chwalone zarówno przez media i kibiców, jak i działaczy sportowych. Nie mogło więc być innej decyzji światowych władz, jak tylko przyznanie nam kolejnych wielkich wydarzeń w łyżwiarskie szybkim
Już w dniach od 8 do 10 grudnia czeka nas Pucharu Świata w Tomaszowie Mazowieckim. W naszym kraju wówczas zjawią się najlepsi panczeniści. W Arenie Lodowej szansę na zaprezentowanie się przed własną publicznością dostaną m.in. reprezentanci Polski z miejscowych klubów. Od kilku sezonów o sile naszej kadry narodowej stanowią m.in. Damian Żurek i Karolina Bosiek z KS Pilica Tomaszów Mazowiecki.
– Tomaszów Mazowiecki to wspaniałe miasto z otwartymi mieszkańcami i każde wydarzenie sportowe jest dobrą promocją. Sport pełni ważną rolę w naszym życiu, a możliwość oglądania zmagań na najwyższym poziomie to zawsze niezapomniane emocje – powiedział prezydent miasta Marcin Witko.
Gdańsk ugości w styczniu i lutym trzy wielkie imprezy
To będzie jednak dopiero początek wielkich emocji, jakie kibice będą mogli doświadczyć w naszym kraju. W styczniu i lutym w Gdańsku szykuje się bowiem prawdziwy maraton dla wielbicieli łyżwiarzy szybkich z krótkiego toru. W trójmiejskiej hali Olivia będziemy świadkami kolejnych mistrzostw Europy w short tracku (12-14 stycznia), a następnie czekają nas finał PŚ (16-18 lutego) oraz mistrzostwa świata juniorów (22-25 lutego).
Przed rokiem biało-czerwoni doskonale spisali się w każdej z tych imprez. Podczas ME 2023 reprezentacja Polski zdobyła dwa krążki. Wówczas srebro wywalczyła Natalia Maliszewska, natomiast brązowy medal zgarnęli przedstawiciele sztafety mężczyzn.
– ME zawsze są dla nas ważnym sprawdzianem przed MŚ i chcemy pokazać się z jak najlepszej strony. To impreza u nas w domu, a nic nie przynosi lepszego rozgłosu dyscyplinie, jak wyniki przed własną publicznością. Chcemy wypaść jak najlepiej – powiedziała Urszula Kamińska, trener reprezentacji Polski w short tracku.