Na gali w Chicago, gdzie w szokujących okolicznościach porażki doznał Andrzej Fonfara (o której pisaliśmy TUTAJ), swój pojedynek stoczył również Maciej Sulęcki. Polak pokonał prze techniczny nokaut w dziesiątej rundzie Amerykanina Hugo Centeno Jr.
Sulęcki zaprezentował się bardzo dobrze, pomimo tego, że jego przeciwnik był dotychczas niepokonany na zawodowych ringach i posiadał lepsze warunki fizyczne. Popularny “Striczu” skutecznie niwelował różnicę w zasięgu umiejętnie skracając dystans i bijąc seriami w różnych płaszczyznach. Wyraźnie zaskoczony takim obrotem spraw Amerykanin, nie potrafił znaleźć sposobu na Polaka, słabnąc z rundy na rundę. Co więcej, jego najlepszą akcją było trafienie… sędziego:
Referee Mark Nelson takes one for the team in the Sulecki Vs Centeno Jr. fight.#boxing #fail #boxingheads pic.twitter.com/z0fgXk2yTK
— BoxStat Boxing Stats (@box_stat) June 19, 2016
Sulęcki pewnie punktował rywala, wyprowadzając zabójcze kontry i konsekwentnie dążąc do nokautu. Ta sztuka udała mu się w 10 rundzie, kiedy po serii lewy-prawy posłał swojego przeciwnika na deski. Contento Jr zdołał jeszcze wstać, jednak był już tak naruszony, że sędzia postanowił przerwać pojedynek.
Jest to najważniejsze zwycięstwo w karierze Sulęckiego, który nie poniósł w swojej karierze jeszcze żadnej porażki. Po walce Polak przyznał, że jest gotowy do walki o najwyższe cele i chciałby już niedługo zdobyć pas mistrzowski.