Szczypiorniści Orlen Wisły Płock przegrali 22:28 z broniącym tytułu SC Magdeburg i zanotowali ósmą porażkę w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów EHF. Mimo to, Nafciarze wciąż zajmują miejsce premiujące ich awansem do kolejnej rundy rozgrywek.
Wisła Płock przegrywa z obrońcą tytułu
Przed pierwszym gwizdkiem meczu drużyna z Magdeburga zajmowała drugie miejsce w tabeli ze stratą czterech punktów do liderującej FC Barcelony. Orlen Wisła Płock z kolei plasowała się na szóstej lokacie, czyli ostatniej gwarantującej awans do kolejnej fazy Ligi Mistrzów EHF.
Nafciarze bardzo dobrze weszli w to spotkanie, wykazując się lepszą skutecznością od Niemców. Wisła prowadziła 7:4, a później 9:7, ale dała się dogonić gospodarzom. Od wyniku 11:11 ponownie to przyjezdni byli efektywniejsi w ataku, dzięki czemu na przerwę schodzili z prowadzeniem 14:13.
Obrońcy tytułu zaczęli się przebudzać tuż po przerwie i szybko zaczęli osiągać przewagę. Od stanu 15:14 SC Magdeburg nie oddał gościom prowadzenia nawet na chwilę. Z biegiem czasu dominacja Niemców była coraz większa i utrzymała się do końca – wygrali bowiem 28:22.
SC Magdeburg – Orlen Wisła Płock 28:22 (13:14, 15:8)
Po tej porażce Orlen Wisła Płock pozostaje na szóstym miejscu w tabeli grupy B. W następnej serii gier Nafciarzy czeka domowe starcie z zajmującym obecnie czwarte miejsce zespołem Montpellier.
Nafciarze dali dzisiaj z siebie wszystko, ale z terenu zwycięzców Ligi Mistrzów wracają bez punktów. ❌
Strzelcy: Lucin 8, Mihić 5, Piroch 2, Zarabec 2, Daszek 1, Serdio 1, Susnja 1, Fazekas 1, Zhitnikov 1. pic.twitter.com/ddoHNvdrY4
— ORLEN Wisła Płock (@SPRWisla) February 15, 2024
Ależ pech Industrii Kielce! Dała sobie wyrwać wygraną z THW Kiel w ostatniej sekundzie