Mariusz Jurkiewicz przebywa wraz z reprezentacją na zgrupowaniu w Gdańsku, jednak turniejowe spotkania obejrzy z wysokości trybun. Obecnie trwa walka z czasem, aby mógł wrócić na EURO 2016, w ciągu najbliższych kilku tygodniu powinna być ostateczna decyzja.
Rozgrywający Vive Tauronu Kielce otrzymał powołanie na listopadowy turniej, jednak nie pojawi się na parkiecie. Obecnie przechodzi rehabilitację po tym, jak zerwał więzadła krzyżowe przednie oraz poboczne przyśrodkowe. Powrót do treningów utrudniło zapalenie więzadła rzepkowego, z powodu którego musiał przerwać kurację.
33-latek nie może się doczekać powrotu na parkiet i bardzo chce wznowić treningi jak najszybciej, aby móc wystąpić na przyszłorocznych mistrzostwach Europy. – Mam nadzieję, że wrócę do kadry jak najszybciej, ale nie wiadomo kiedy to się stanie. Jak bym wrócił do drużyny w listopadzie, to byłbym zadowolony. Dałoby mi to możliwość występu na ME 2016 – mówi portalowi „sportowefakty.wp.pl” Mariusz Jurkiewicz.
Wciąż nie wiadomo kiedy rozgrywający reprezentacji Polski będzie mógł wrócić na boisko – Nie ma konkretnej daty, dnia, czy tygodnia. Przechodzę rehabilitację, a kolejnym krokiem będą treningi z drużyną. Nie wiadomo jednak kiedy to nastąpi – dodaje 33-latek.
Źródło: sportowefakty.wp.pl