Bartosz Jurecki, któremu w spotkaniu z Macedonią odnowiła się kontuzja łydki nie będzie mógł wystąpić w meczu z Francją, czyli ostatnim naszej reprezentacji we wstępnej fazie turnieju. Na chwilę obecną nasz obrotowy zostaje z zespołem i nie zastąpi go innych zawodnik.
Jeden z najbardziej doświadczonych naszych szczypiornistów zmaga się z kontuzją łydki od kilku miesięcy. Za każdym razem kiedy wracał do gry uraz bardzo szybko odnawiał się. Tak też było w konfrontacji z Macedonią, a na parkiecie spędził tylko nieco ponad minutę. Jurecki w ostatnim czasie jest pierwszym wyborem do wykonywania rzutów karnych, podczas których ma bardzo wysoką skuteczność.
Michael Biegler otwarcie przyznaje, że sytuacja Jureckiego wygląda źle. Jednak według lekarza reprezentacji Polski Rafała Markowskiego jest pewna szansa na to, by Jurecki pojawiał się na parkiecie w celu wykonywania rzutów karnych. Może to być bardzo ważna informacja, pamiętając o naszych problemach w tym elemencie jakie mieliśmy przed wyznaczeniem Jureckiego na stałego wykonawce rzutów z siódmego metra.
źródło: sportowefakty.wp.pl
