W meczu o brązowy medal mistrzostw Europy polskie siatkarki przegrały 0:3 z reprezentacją Włoch. Biało-czerwone zakończą turniej na pechowym 4 miejscu.
Pierwszą akcję meczu o brąz wygrały nasze siatkarki po ataku Stysiak (1:0). Chwilę potem na dwa oczka przewagi odskoczyły Włoszki (3:5). Polki dość szybko wróciły do gry i wyrównały wynik (5:5). Jednak za kilka chwil znów nasze siatkarki musiały gonić wynik (6:8). Po tym okresie zespoły walczyły dzielnie, o każde oczka, żadna z ekip nie mogła wyjść na wyższą przewagę (9:9, 12:13). Niestety w tym momencie gra Polek „załamała się”. Włoszki zdobywały punkty po swoich atakach i dobrze stawiały blok, wynik był już coraz mniej korzystny dla Polek (12:17). Wydawało się, że rywalki łatwo pierwszy set doprowadzą do końca. Biało-czerwone jednak dzielnie podjęły walkę i udało im się znów odrobić znaczną ilość strat (20:21). Końcówka była pełna emocji, ale więcej pewności zachowały Włoszki i to one triumfowały w tej odsłonie (23:25).
Kolejny set nie najlepiej rozpoczął się dla naszej ekipy. Już od początku rywalki chciały podkreślić swoją wyższość (0:3). Wtedy to o czas poprosił trener Nawrocki. W tym momencie mieliśmy także przerwę wywołaną problemami z oświetleniem w hali. Po powrocie do gry to Włoszki przejęły inicjatywę i dominowały w grze (2:10). Polki nie mogły przełamać się w ataku i rozwinąć swoich akcji. Rywalki budowały coraz wyższą przewagę i mogły grać spokojniej (8:15). Wynik w tej partii nie zwiastował zmiany w grze Polek. W końcówce jednak po zmianie Magdy Stysik na Martynę Grajber, nasze siatkarki zdołały odrobić kilka oczek z tej ogromnej straty (20:24). Ostatnie punkt w partii padł po ataku Egonu (20:25).
Trzecia partia od początku pokazała nam wyrównaną walkę (3:3, 5:5). Po kiwce Joanny Wołosz i skutecznej akcji Malwiny Smarzek odskoczył na trzy oczka (8:11).Włoszki dość szybko wróciły do swojej gry i zdołały odrobić straty (14:14). Do samej końcówki ekipy walczyły punkt za punkt. Postawa i gra Polek wyglądała znacznie lepiej niż w poprzedniej partii. Wynik w końcówce świadczył, że nasze Panie mają szansę przedłużyć spotkanie. (20:21). Niestety w tych decydujących chwilach więcej zimniej krwi zachowały Włoszki i to one po skutecznym ataku Sylli i po szczęśliwym serwisie Egonu zakończyły set na swoją korzyść (24:26).
Polska – Włochy 0:3 (23:25, 20:25, 24:26)
Polska: Grajber, Alagierska, Kąkolewska, Łukasik, Stysiak, Efimienko-Młotkowska, Wołosz, Wójcik, Mędrzyk, Smarzek-Godek, Zaroślińska-Król, Kowalewska, Stenzel, Maj-Erwardt
Włochy: Enweonwu, Bosetti, Chinelo Nwakalor, Chirichella, Danesi, Fahr, Fatime Sylla, Folie, Malinov, Egonu, Orro, Sorokaite, De Gennaro, Parrocchiale