Reprezentacja Polski minikadetów zdobyła pierwszy, historyczny medal podczas Mistrzostw Europy U-17. W walce o brązowy medal Polska pokonała Czechy 3:0.
Po czterech zwycięstwach w fazie grupowej z Rosją, Portugalią, Grecją oraz Czechami przyszła pora na porażkę, którą młodzi siatkarze ponieśli z reprezentacją Włoch. Polska awansowała do półfinału z pierwszego miejsca w grupie. Z kolei w walce o finał nasi siatkarze przegrali z Bułgarią 1:3.
W meczu o brąz reprezentacja Polski zmierzyła się po raz drugi z Czechami. Pierwszy set spotkania był bardzo wyrównany i zakończył się wynikiem 26:24. W drugiej partii naszym młodym siatkarzom udało się wypracować przewagę (6:2, 16:12), jednak Czesi szybko odrabiali straty. Ten set również zakończył się na przewagi (28:26). W trzecim secie Polacy utrzymywali minimalną przewagę i ostatecznie wygrali tę partię 25:21.
– Bardzo się cieszymy. Widocznie Czechom coś zapadło w głowach po tych sparingach. Marzenia się spełniają, jak widać. Chłopcy bardzo dużo z siebie dali żeby przez te dwa lata przygotować się do tego turnieju, a uważam, że przygotowani byliśmy bardzo dobrze. Wiedzieliśmy, że Czechy to bardzo dobry przeciwnik, ale widać jakoś nam leży. My nastawiliśmy się na pięć setów, jakby trzeba było gralibyśmy i tie-breaka. Ten brązowy medal smakuje dla nas jak złoto. Jestem bardzo dumny z chłopaków, ze sztabu, z którym miałem przyjemność tutaj współpracować. Mam nadzieję, że wielu z chłopaków zabłyszczy w seniorskiej siatkówce i tego im życzę – powiedział po zwycięskim meczu trener Ariel Fijoł.
Źródło: PZPS
