W 27. kolejce fazy zasadniczej PlusLigi Indykpol AZS Olsztyn podjął na swoim boisku PGE Skre Bełchatów.
Pierwsza odsłona meczu lepiej zaczęła się dla zespołu przyjezdnego (1:3). Dwa punkty przewagi umocniły się na koncie gości (4:6). Błędne przyjęcie Aleksandra Śliwki, powiększył starty AZS-u i spowodował czas dla trenera Andrea Gardiniego (7:10). Doskonałe wyrównanie stanu partii dla gospodarzy (14:14). Wyśmienite wymiany z obu stron dały nam widowisko na wysokim poziomie (19:19). Duża ilość znakomitych obron z obu stron po raz kolejny dała remis (23:23). Emocjonującą końcówkę seta ostatecznie wygrali bełchatowianie 27:29.
Początek partii drugiej był na korzyść gości (2:4). Dwa punkty przewagi na koncie bełchatowian po kilku błędach własnych gospodarzy (5:7). Doskonały atak Nikolay`a Pencheva powiększył przewagi Skry (7:12). Słaba skuteczność olsztynian w przyjęciu jak i w ataku, spowodowała czas dla AZS-u (10:16). Siedem punktów przewagi zagościło na koncie PGE (13:20). Pogrom olszynian zakończył drugą partię 15:25.
Po 10-minutowej przerwie na prowadzeniu byli bełchatowianie (1:3). Dwa punkty prowadzenia na korzyść gospodarzy (6:4). Szybka interwencja ze strony gości przybliżyła się do wyniku (9:8). Błąd ataku Aleksandra Śliwki przybliżył Skrę do wyrównania stanu partii (15:14). Doskonała, zacięta walka po raz kolejny udowodniła że było to widowisko na wielkim poziomie (19:19). As serwisowy Mariusza Wlazłego, spowodował czas dla AZS-u (22:22). Ostatecznie tą odsłonę wygrali zawodnicy z Olsztyna 25:22.
Set czwarty zaczął się bardzo wyrównanie (2:2). As serwisowy Wojciecha Włodarczyka powiększył przewagę jego zespołu (5:2). Cztery punkty przewagi na koncie olsztynian, o czas poprosił trener bełchatowian (9:5). Doskonała dyspozycja Jakuba Kochanowskiego (16:12). Kompletnie nieudane przyjęcie w drużynie gości sprawiło zmiany na tej pozycji (19:14). Na rozegranie z drużynie z Bełchatowa pojawił się Marcin Janusz (22:15). Czwartą odsłonę wygrali olsztynianie 25:19.
Piąta partia lepiej zaczęła się dla bełchatowian (1:3). Szybkie wyrównanie stanu seta dla AZS-u (3:3). Dwa punkty przewagi na koncie gości (4:6). Błąd ataku Jana Hadravy powiększył przewagi PGE (6:9). Czas dla drużyny z Olsztyna przyniósł oczekiwane skutki (9:10). As serwisowy Nikolay`a Pencheva dała zwycięstwo PGE Skrze Bełchatów 9:15.
Indykpol AZS Olsztyn – PGE Skra Bełchatów 2:3 (27:29, 15:25, 25:22, 25:19, 9:15)
MVP: Srećko Lisinac
Indypol AZS Olsztyn: Woicki, Hadrava,Kochanowski, Pliński, Śliwka, Włodarczyk, Żurek
PGE Skra Bełchatów: Uriarte, Wlazły, Penczew, Szalpuk, Lisinac, Kłos, Piechocki