Impel Wrocław wygrał 3:0 z beniaminkiem Orlen Ligi- KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, ale wynik nie odzwierciedla tego co działo się na parkiecie!
Gospodynie tego spotkania od samego początku trzymały tempo wicemistrzyń Polski. Na pierwszą przerwę techniczną schodziły tylko z jednopunktową stratą. Wrocławianki jednak szybko wzięły się za grę godną drugiej drużyny w Polsce i wyszły na 7-punktowe prowadzenie, którego nie oddały już do końca seta 25:23, mimo pogoni spisanych na porażkę siatkarek KSZO.
Gra punkt za punkt toczyła się również na początku drugiej odsłony, aż do stanu 6:6. Wtedy to niespodziewanie podopieczne Dariusza Parkitego narzuciły swój styl gry i wyszły na prowadzenie 14:10, które jednak szybko roztrwoniły, schodząc na drugą przerwę techniczną z wynikiem 15:16. Do stanu 20:20 gra toczyła się punkt za punkt. Wtedy to dało o sobie doświadczenie, a set padł łupem Impelu 25:22.
Ostatnia partia to klon początków poprzednich setów. Prawdziwa gra również zaczęła się po pierwszej przerwie technicznej, kiedy to Wrocławianki zdobyły kilka punktów z rzędu i wygrywało 16:10. To jednak nie był jeszcze koniec emocji. Ambitne Ostrowianki postanowiły jeszcze raz postawić wszystko na jedną szale i doprowadziły do gry na przewagi, w której to podobnie jak w drugim secie wygrało doświadczenie i obycie na parkietach Orlen Ligi. Impel wygrał seta do 24 i cały mecz 3:0!
KSZO Ostrowiec Św. – Impel Wrocław 0:3 (23:25, 22:25, 24:26)
KSZO: Brojek, Wójcik, Bawoł, Kuligowska, Ganszczyk, Godfrey, Ścibisz (libero) oraz Grzelak, Tobiasz, Vasileva, Stefańska, Nowakowska.
Impel: Hanke, Kaczor, Topić, Cutura, Ptak, Kąkolewska, Sawicka (libero) oraz Grejman, Kwiatkowska, Gryka, Mroczkowska.
MVP:Joanna Kaczor (Impel).
