Pierwszy półfinał X Memoriału Zdzisława Ambroziaka rozegrała PGE Skra Bełchatów oraz AZS Politechnika Warszawska, która pokonała w dniu wczorajszym Łuczniczkę Bydgoszcz. Zwycięstwem awans do finału zapewniła sobie drużyna gospodarzy, pokonując Bełchatowian bez straty seta.
Pierwszą partię rozpoczęła gra punkt za punkt (6,6). Kontuzji doznał Guillaume Samica, po zderzeniu pod siatką i zszedł z boiska. Na Jego miejsce pojawił się Łukasz Łapszyński. Po tym chwilowym zamieszaniu Warszawiacy wypadli z rytmu i na pierwszą przerwę techniczną Skra schodziła na prowadzeniu (8:6). Gospodarze szybko jednak wrócili do swojej gry i wyrównali wynik (10:10). Na drugiej przerwie technicznej, po bardzo równej grze, na prowadzeniu była PGE Skra Bełchatów (16:15). Mimo chwilowych problemów Politechniki Warszawskiej (19:17) udało się powrócić do remisu (19:19), który jednak szybko zmienił się na korzyść gości (21:19). Na kolejne wyrównanie wyniku, a nawet wyjście na prowadzenie gospodarzy nie trzeba było jednak długo czekać (21:23), co pozwoliło Politechnice wygrać pierwszego seta (22:25).
W drugiego seta lepiej weszła PGE Skra Bełchatów od razu wychodząc na dwu punktowe prowadzenie (2:0), którego nie dali sobie zbyt szybko odebrać (6:3), dzięki czemu na pierwszej przerwie technicznej nadal górowali nad gospodarzami (8:6). Po powrocie na boisko Politechnika Warszawska pokazała jednak siatkarski pazur i bardzo efektowną grą wyszła na prowadzenie (8:9). Zespoły walczyły zaciekle i bardzo równo (12:12) i na drugiej przerwie technicznej, podobnie jak w poprzednim secie, na prowadzeniu byli Bełchatowianie (16:14). Przewaga Skry utrzymywała się nadal (19:17), kiedy to jednak po dwóch długich wymianach drużynie gospodarzy udało się doprowadzić do remisu (19:19), a chwilę później wyjść na prowadzenie (20:23). Gra PGE Skry Bełchatów zupełnie straciła na mocy i skuteczności, co doprowadziło do szybkiego zwycięstwa gospodarzy (21:25).
Podbudowani prowadzeniem Warszawiacy bardzo dobrze rozpoczęli trzecią partię (2:4) i na prowadzeniu zeszli na pierwszą przerwę techniczną (5:8). Bełchatowianom ewidentnie w tej partii brakowało sportowego szczęścia, przez co popełniali bardzo dużo niepotrzebnych błędów, zwiększając jeszcze przewagę Politechniki Warszawskiej (6:11). Mimo zawziętej walki PGE Skry Bełchatów, na drugiej przerwie technicznej gospodarze nadal znacząco prowadzili (10:16). Dalsza walka po obu stronach siatki była bardzo zacięta i wyrównana, jednak przewaga gospodarzy nie stopniała ani na chwilę (15:20). Chwilowe problemy w drużynie Politechniki pozwoliły Skrze zmniejszyć straty (18:21), co nie powstrzymało jednak gospodarzy przed dopięciem swego i zwycięstwa w tej partii, jak i całym meczu (21:25)
PGE Skra Bełchatów – AZS Politechnika Warszawska 0:3 (22:25, 21:25, 21:25)
MVP: Zagumny i Wlazły
PGE Skra Bełchatów: Wlazły, Marcyniak, Wrona, Janusz, Stanković, Gromadowski, Milczarek.
AZS Politechnika Warszawska: Zagumny, Lemański, Halaba, Świrydowicz, Filip, Samica, Olenderek, Łapszyński, Radomski, Mikołajczak.