Michał Karbownik ma kłopot. Trzy mecze z rzędu na ławce rezerwowych

14 lis 2023, 14:15

Początek sezonu w wykonaniu Michała Karbownika pozwalał mieć nadzieję, że 22-latek wreszcie odnalazł swoje miejsce w piłkarskim świecie. Polak rozegrał osiem spotkań ligowych w barwach Herthy Berlin, każde zaczynając w wyjściowym składzie. Na początku listopada jego sytuacja gwałtownie się zmieniła, a obrońca stracił miejsce w drużynie.



Michał Karbownik nie zagrał w listopadzie ani jednej minuty

Herhta Berlin, do której Karbownik dołączył latem z Brighton, słabo radzi sobie w tym sezonie ligowym. Zespół ze stolicy Niemiec zajmuje dopiero 12. miejsce w tabeli 2. Bundesligi. To spowodowało, że nowych rozwiązań na boisku zaczął szukać węgierski trener Pál Dárdai, który w kwietniu 2023 roku przejął stery w Starej Damie.

Głównym beneficjentem przetasowań w składzie jest 25-letni Deyovaisio Zeefuik. Nominalny prawy obrońca 1 listopada wskoczył do składu Herthy Berlin w miejsce Michała Karbownika i zagrał trzy spotkania na pozycji polskiego defensora. Najpierw wysępił w Pucharze Niemiec, gdzie drużyna Polaka pokonała 1.FSV Mainz 05, a następnie zaliczył dwa występy w rozgrywkach 2. Bundesligi.

W spotkaniach z Hansą Rostock i Karlsruher SC Zeefiuik (oba zremsisowane) nie rozegrał jednak zbyt dobrych zawodów. Konkurent Karbownika za ostatni ze wspomnianych meczów dostał najgorszą notę meczową ze wszystkich zawodników Herthy. Nie zmienia to jednak faktu, że w ostatnich tygodniach to on był pierwszym wyborem trenera Dárdaia.

Karbownik przez cały listopad nie zdołał zagrać w berlińskiej drużynie nawet jednej minuty. Nie ma wątpliwości, że Polak jeszcze dostanie swoje szanse i będzie mógł odzyskać miejsce w pierwszej jedenastce. Na ten moment został jednak przyspawany do ławki rezerwowych i nie wiadomo, jak długo będzie musiał czekać na powrót do składu Herhty.

Zmiany w sztabie szkoleniowym. Michał Probierz stawia na nowe twarze



Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA