Michał Winiarski, drugi trener PGE Skry Bełchatów, po dwóch latach na tym stanowisku żegna się z klubem. Jeden z najbardziej znanych i utytułowanych zawodników Skry ma teraz poprowadzić jeden z klubów PlusLigi.
Michała Winiarskiego nikomu nie trzeba przedstawiać. Jest dobrze znany z parkietów reprezentacyjnych i ligowych. Po kontuzji zajął miejsce obok szkoleniowca Roberto Piazzy.
– Michał Winiarski zawsze będzie ważną postacią naszego klubu, bo odnosił w nim wielkie sukcesy zarówno jako zawodnik, jak i początkujący trener. Cieszę się, że swoją trenerską karierę rozpoczął w PGE Skrze. Bardzo dziękuję Michałowi za te wszystkie lata i nie mówię żegnaj, a do zobaczenia – mówi prezes Skry, Konrad Piechocki.
Michał Winiarski już wcześniej odchodził z bełchatowskiego klubu. W 2006 roku przeniósł się do włoskiego Trentino Volley. Po trzech latach wrócił do Bełchatowa, lecz po kolejnych czterech sezonach rozpoczął przygodę w rosyjskim Fakiełem Nowy Urengoj. Po roku znów wrócił do Bełchatowa. Swoją karierę musiał zakończył w 2017 roku ze względu na kontuzję.
Jako zawodnik Skry ma na swoim koncie mnóstwo sukcesów. Trzy złote, trzy srebrne i cztery brązowe medale Mistrzostw Polski, dwa Superpuchary Polski, cztery Puchary Polski oraz dwa srebrne i jeden brązowy medal Klubowych Mistrzostw Świata. Jako trener również może zapisać na swoim koncie kilka sukcesów: mistrzostwo Polski Skry, dwa Superpuchary Polski oraz półfinał Ligi Mistrzów.
Teraz, według nieoficjalnych informacji, Winiarski ma poprowadzić Trefl Gdańsk.
Źródło: informacja prasowa PGE Skry Bełchatów/ opracowanie własne