Były mistrz świata wagi półciężkiej Dariusz Michalczewski w swoim felietonie opublikowanym na łamach strony internetowej “Przeglądu Sportowego” bardzo krytycznie wyraził się o Mariuszu Wachu i obecnym poziomie zawodowego boksu.
“Już wcześniej pisałem, że Mariusz co najwyżej nadaje się na sparingpartnera, jest po prostu mięsem armatnim. Niestety, tak było na ringu. Szkoda, tym bardziej że Powietkin nie jest wielkim pięściarzem. Teraz ma walczyć o mistrzostwo świata, ale nie sądzę, by zdobył pas.
Oczywiście, dopóki Rosjanin nie dostanie porządnego lania, będą nam wciskać, że to wielki pięściarz. Zawodowy boks zszedł na psy. Kreuje się przeciętniaków na wielkich zawodników. Wszystko po to, by sprzedać gale, by ludzie kupili bilety na trybuny albo zasiedli przed telewizorami.” – komentuje były czempion WBO.