W ostatnią sobotę 2017 roku kibice mogli oglądać prawdziwy hit PlusLigi sezonu 2017/2018. W 15 kolejce naprzeciw siebie stanęły bowiem dwie najlepsze ekipy poprzedniego sezonu, mistrzowie Polski ZAKSA Kędzierzyn Koźle oraz wicemistrz ekipa PGE Skry Bełchatów. Mistrzowie w czterech partiach ograli zespół PGE Skry Bełchatów.
Spotkanie zespoły rozpoczęły od błędów w zagrywce. Szybko sytuację opanowali zawodnicy Skry i to ekipa gości uzyskała czteropunktową przewagę (2:6). Gospodarze bardzo szybko, przy zagrywce Łukasza Wiśniewskiego najpierw doprowadzili do remisu a potem objęli jednopunktowe prowadzenie (10:9). Tą przewagę w dalszym fragmencie mistrzowie Polski powiększyli dzięki błędom gości (16:13). W końcówce ekipa gospodarzy pokazała swoją wyższość i zmierzała do pewnego triumfu w partii (23:19). Ostatni punkt kędzierzynianie zdobyli po błędzie Lisinaca w zagrywce.
Drugi set zdecydowanie skuteczniej rozpoczęli mistrzowie Polski, objęli bowiem trzypunktową przewagę (7:4). Goście nie odpuścili i dzięki dobrej grze w bloku oraz zagrywce siatkarze PGE Skry doprowadzili do remisu (12:12). W dalszej części gospodarze pokazali wyższe umiejętności siatkarskie od gości, bełchatowianie nie mogli dobrze przyjąć zagrywki oraz skutecznie wyprowadzić ataku (19:14). Mistrzowie Polski w końcówce seta nie pozwolili zbliżyć się choćby na kilka punktów, ekipa ZAKSY pewnie zmierzała do objęcia prowadzenia w spotkaniu (23:19). Partię zakończyła autowa zagrywka Wlazłego. A więc ekipa gospodarzy objęła prowadzenie w całym meczu 2:0.
Trzecią partię podrażnieni bełchatowianie rozpoczęli od dwupunktowej przewagi (1:3), ale bardzo szybko gospodarze doprowadzili do remisu (4:4). Po dwóch partiach widać było że bełchatowianie chcą przedłużyć swoje szansę w tym spotkaniu. Ekipa gości utrzymywała przez dłuższy czas dwupunktową przewagę (9:11, 11:13). W samej końcówce partii siatkarze PGE Skry powiększyli swoją przewagę do czterech oczek (18:22). Ostatni punkt w trzeciej odsłonie zdobył Lisinac i tym samym ekipa gości przedłużyła swoją szansę na zwycięstwo.
Początek czwartej partii obfitował w bardzo ciekawe akcje. Siatkarze PGE Skry pokazali że chcą walczyć i doprowadzić to spotkanie do remisu. Ekipa gości uzyskała dwupunktowe prowadzenie (5:7). Znaczna poprawa gry ekipy gości pozwoliła podopiecznym trenera Piazzy na powiększenie swojej przewagi do pięciu oczek (8:13). Gospodarze jednak bardzo szybko doprowadzili do remisowego wyniku (16:16), co zapowiadało walkę do końca w tej odsłonie. Cztery kolejne punkty zdobyli mistrzowie Polski, pokazując po raz kolejny że potrafią wyjść z trudnej sytuacji (20:16). Ta przewaga wystarczyła mistrzom Polski do wygranej w czterech odsłonach. Ekipa ZAKSY zapisała na swoim koncie 15 zwycięstwo w tym sezonie.
ZAKSA Kędzierzyn Koźle – PGE Skra Bełchatów 3:1 (25:20, 25:21, 20:25, 25:20)
MVP: Paweł Zatorski
ZAKSA Kędzierzyn Koźle: Toniutti, Buszek, Wiśniewski, Bieniek, Torres, Deroo, Falaschi, Szymura, Rejno, Zatorski
PGE Skra Bełchatów: Lisinac, Wlazły, Kłos, Bednorz, Łomacz, Penchev, Janusz, Czarnowski, Romać, Ebadipour, Piechocki
