Mistrzynie Polski nieudanie rozpoczęły tegoroczną Ligę Mistrzyń. W swoim pierwszym spotkaniu przegrały na wyjeździe z rumuńskim CSM Bukareszt.
Lublinianki w tym sezonie będą chciały pokazać się z lepszej strony, niż w tamtym roku, kiedy to zajęły ostatnie miejsce w swojej grupie. Jednak może nie być o to łatwo, bowiem były losowane z czwartego koszyka, więc teoretycznie są one najsłabszym zespołem w grupie. Pierwszym rywalem MKS-u Lublin jest mistrz Rumunii – CSM Bukareszt.
Początek spotkania był wyrównany, jednak z upływem czasu to piłkarki ręczne CSM-u Bukareszt objęły prowadzenie. Po kwadransie gry lublinianki traciły do rywalek już pięć bramek. Jednak ostatnie dziesięć minut pierwszej połowy należało do mistrzyń Polski. Zaczęło się od świetnej interwencji Dżukiewej, a w kontrze nie pomyliła się Gęga. Ostatecznie pierwsza odsłona meczu zakończyła się wynikiem 14:13 dla gospodyń.
Po zmianie stron znów lepiej grały mistrzynie Rumunii. Trzy bramki z rzędu sprawiły, że lublinianki były daleko od sprawienia niespodzianki. Przewaga gospodyń rosła z każdą minutą. Ostatecznie wyniosła 12 bramek i CSM Bukareszt wygrał 33:21. Kolejnym rywalem MKS-u Lublin w Lidze Mistrzyń będzie zespół Kingi Achruk – Budućnost Podgorica.
CSM Bukareszt – MKS Selgros Lublin 33:21 (14:13)
Główni: Marija Ilieva (MKD), Silvana Karbeska (MKD)
Delegat: Sandor Andorka (HUN)