Czwarte spotkanie grupowe Biało-Czerwonych było tym, o które wszyscy obawiali się najbardziej – Irańczycy byli problematycznym przeciwnikiem. Na całe szczęście Polacy zagrali bardzo dobry mecz i zakończyli pojedynek z pełną pulą punktów.
Spotkanie zdecydowanie lepiej otworzyli Biało-Czerwoni. Już na pierwszym czasie technicznym Polacy uzyskali aż pięć oczek przewagi (8:3). Po skutecznym wykonaniu bloku na Alim Szchafei nasi siatkarze powiększyli zaliczkę do sześciu oczek (12:6). W tym momencie szkoleniowiec Iranu poprosił o przerwę. Jednak na nie wiele to się zdało. Polacy szli jak burza. Widać było, że są zdeterminowani i w pełni skoncentrowani. Z akcji na akcję nasza przewaga rosła i dopiero w samej końcówce Irańczycy zaczęli odrabiać straty. Ze stanu (20:15) nagle zrobiło się (22:20). Na szczęście w ostatniej chwili Polakom udało się uciec. W pierwszym secie triumfowali 25:21.
Początek drugiego seta był dość wyrównany. Jednak na pierwszym czasie technicznym to Polacy mieli jedno oczko przewagi (8:7). Po udanym ataku Artura Szalpuka i bloku Kochanowskiego biało-czerwoni powiększyli swoją zaliczkę do czterech oczek (14:10). To nie uśpiło przeciwników. Ekipa z Iranu w końcówce pokazał siłę walki i odrobiła znaczną część strat (20:19). Decydujące fragmenty Polacy zagrali koncertowo. Pokazali swoje największe atuty i zwyciężyli w stosunku 25:20.
Trzecią partię od zdecydowanej gry rozpoczęli Nasi dzisiejsi rywale. Irańczycy już na czasie technicznym wypracowali sobie cztery oczka przewagi (4:8). Polacy jednak nie poddawali się, skutecznie punkt po punkcie odrabiali przewagę. Dzięki powrocie do dobrej gry doprowadzili do stanu (14:14). Potem w hali w Bułgarii obserwowaliśmy w miarę równą grę obu ekip. Jednak w decydujących fragmentach to Polacy zagrali jak mistrzowie. Emocji było wieli, ale to biało-czerwoni w końcówce pokazali swoją siłę i determinację (24:22). Nie dali szans Irańczykom i zakończyli spotkanie triumfując bardzo pewnie w trzech odsłonach.
Polska – Iran 3:0 (25:21, 25:20, 25:22)
Polska: Piotr Nowakowski, Bartosz Kurek, Artur Szalpuk, Fabian Drzyzga, Michał Kubiak, Mateusz Bieniek, Paweł Zatorski oraz Damian Schulz, Grzegorz Łomacz, Jakub Kochanowski
Iran: Milad Ebadipour, Saeid Marouf, Seyed Mousavi, Amir Ghafour, Ali Shafiei, Mohammadjavad Manavinezhad, Mahdi Marandi, Mohammadreza Hazratpourtalatappeh (l) oraz Saber Kazemi, Mohammad Taher Vadi,