Polskie kadetki nie najlepiej rozpoczęły zmagania w mistrzostwach świata siatkarek. Po porażce z Serbkami i zwycięstwu z Tajkami przyszła lekcja siatkówki od Chinek. Mimo tego nasze młode zawodniczki zdołały awansować do drugiej fazy światowego championatu.
Polki dobrze rozpoczęły pierwszego seta, prowadząc po pierwszej przerwie technicznej 8:6. Niestety jak to na kobiety przystało gra była bardzo nierówna, a drużyny zdobywały punkty seriami. Tak też się stało w pierwszej partii. Chinki szybko zdołały wyrównać i stworzyć sobie kilku punktową przewagę, której nie oddały do końca i wygrał 25:17.
Drugi set to całkowita odwrotność. Najpierw bezgranicznie dominowały azjatki schodząc na pierwszą przerwę techniczną z wynikiem 8:2. Potem prowadziły jeszcze 18:12, ale Polki o dziwo zdołały te straty odrobić i doprowadzić do gry na przewagi. W tej jednak również lepsze były Chinki, które przechyliły szalę zwycięstwa na własną stronę i zeszły z parkietu z wynikiem 30:28.
W trzeciej partii podopieczne trenera Pecia były już tylko tłem dla rozpędzonych Chinek, które pewnie prowadziły przez całego seta (10:6 czy 20:14). Ostatecznie nasze rywalki wygrały seta 25:17 i całe spotkanie 3:0.
Polska – Chiny 0:3
(17:25, 28:30, 17:25)
Składy zespołów:
Polska: Fedusio (12), Michalak (10), Rasińska (10), Świder (10), Świrad (3), Michalewicz (2), Łysiak (libero) oraz Stenzel (libero), Muszyńska (2), Nowicka (1) i Sobiczewska
Chiny: Yingying Li (24), Han Wu (12), Jingwen Qian (8), Yuqian Zhang (7), Xing Xie (3), Jing Jiang, Qianqian Zang (libero) oraz Yi Gao (1), Qianqian Ouyang i Zihan Zhang
