Przygotowująca się do Mistrzostw Świata, które już za miesiąc, reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych po świątecznej przerwie wznowiła treningi w Kielcach. Walkę z czasem toczą Kamil Syprzak i Paweł Paczkowskki których występ we Francji stoi pod sporym znakiem zapytania.
Polski kołowy hiszpańskiej FC Barcelona zmaga się z kontuzją łękotki. – To bardzo poważny uraz. Przyjechał na zgrupowanie, ale jeszcze nie ćwiczył z zespołem. Nie brał udziału w żadnym treningu. Nie wiadomo czy zagra na mistrzostwach świata we Francji – skomentował sytuację Syprzaka Tajlant Dujszebajew.
Paweł Paczkowski natomiast leczy uraz stawu łokciowego, którego się nabawił na początku grudnia, podczas ligowego meczu z Orlen Wisłą Płock.
Podobnie wygląda sytuacja z Pawłem Paczkowskim. Rozgrywający Vive Tauron Kielce urazu stawu łokciowego doznał na początku grudnia, podczas ligowego meczu z Orlen Wisłą Płock. Obaj kontuzjowani zawodnicy jeszcze w tym tygodniu mają przejść decydujące badania, po których będzie wiadomo, czy mają szansę zagrać na francuskich mistrzostwach.
Więcej o szansach na występ w światowym czempionacie skrzydłowego oraz kołowego reprezentacji Polski będziemy wiedzieć w czwartek. – Paweł Paczkowski i Kamil Syprzak mają w czwartek ostatnie, przynajmniej mam taką nadzieję, badanie lekarskie w Poznaniu. Po nich będziemy wiedzieli zdecydowanie więcej. Wtedy też powinna zapaść decyzja, czy ich występ we Francji jest realny – dodał kirgiski szkoleniowiec.
Gdyby do Francji nie pojechali Paczkowski i Syprzak byłyby to kolejne osłabienia reprezentacji Polski. Wcześniej kadry wypadli Sławomir Szmal, Karol Bielecki i Krzysztof Lijewski – którzy zrobili sobie przerwę od reprezentacyjnych występów – oraz kontuzjowany Michał Jurecki.
