Markus Eisenbichler wygrywa złoty medal na dużej skoczni w Innsbrucku. Srebro dla Karla Geigera, brąz – Killiana Peiera. Piąte miejsce zajął najlepszy z Polaków – Kamil Stoch!
I seria:
Na półmetku rywalizacji prowadził Killian Peier (131 m). Szwajcar, który od pierwszego treningu na olimpijskim obiekcie w Innsbrucku pokazywał, że jest w formie wyprzedzał o 1,2 pkt Markusa Eisenbichlera (131,5 m). Z niewielkimi stratami do Peiera byli: Ryoyu Kobayashi (133,5 m) oraz Karl Geiger (131 m).
Najlepszy z Polaków był 7. Kamil Stoch (128,5 m) ze stratą 10,7 pkt do lidera. Lokatę 11. zajmował Dawid Kubacki (128,5 m), a 14. Piotr Żyła (128,5 m). Niestety, Jakub Wolny (113 m) nie awansował do czołowej „30” Mistrzostw Świata na dużej skoczni.
Pierwsza seria rozegrana została z 12. belki startowej przy charakterystycznej, wietrznej pogodzie dla skoczni Bergisel w Innsbrucku.
II seria:
Markus Eisenbichler po brązowym medalu MŚ z Lahti do swojego dorobku w sobotnie przedpołudnie dorzucił złoto. 135,5 metrowy skok pozwolił Niemcowi pokonać drugiego Karla Geigera (130,5 m) o 11,9 pkt. Wielką niespodzianką jest brąz Szwajcara Killiana Peiera (129,5 m), który po 10letniej przerwie dał Szwajcarii medal Mistrzostw Świata w skokach narciarskich. Czwarte miejsce zajął lider PŚ – Ryoyu Kobayashi (126,5 m).
Kamil Stoch w finałowej serii ponownie nie złożył broni. 20 punktowa nota od norweskiego sędziego oraz 129,5 metrów pozwoliło trzykrotnemu Mistrzowi Olimpijskiemu na zajęcie 5. miejsca w konkursie indywidualnym na MŚ Seefeld 2019 na skoczni dużej.
Pierwszy z Polaków z szansą na poprawę lokaty w serii finałowej był Piotr Żyła. Niestety, zachwiane lądowanie i odległość 121 metrów spowodowała spadkiem Wiślanina na 19. lokatę. 12. miejsce zajął Dawid Kubacki (125,5 m).

