To, ze kwalifikacje olimpijskie w środku sezonu są średnim pomysłem można się przekonać patrząc na wydłużającą się listę nieobecnych turnieju w Berlinie. W reprezentacji Polski na pewno nie zagra Piotr Nowakowski, niepewny jest też występ Michała Kubiaka. Jednak nie tylko zdrowie może być przyczyną nieobecności wielkich gwiazd w Berlinie. Bez swojej chyba najjaśniejszej postaci wystąpi reprezentacja Rosji!
Mowa o Dmitriju Muserskim. Środkowy reprezentacji Rosji, w rozmowie z portalem „Business-Online” wyjawił, że z powodu problemów rodzinnych nie będzie dostępny w styczniu dla swojej reprezentacji i trenera Władimira Alekno. To olbrzymi cios dla – i tak pogrążonej już w kryzysie – rosyjskiej siatkówki reprezentacyjnej. Czy to są jednak prawdziwe powody nieobecności rosyjskiego giganta środka bloku?
Nie wiadomo też, czy w miejsce Muserskiego dowołany zostanie inny siatkarz. Na razie o sile środka bloku mają stanowić cztery osoby: Aleksander Wołkow, Artem Wolwicz, Andriej Aszczew i Dmitrij Szczerbinin.
Patrząc na grupę Rosjan, trzeba przyznać, że będą oni mieli arcytrudne zadanie, by zameldować się w półfinale berlińskich zawodów. O ile Finlandia nie powinna sprawić problemu, to już Francja i Serbia notują kapitalny sezon, o czym może świadczyć fakt, że w lipcowym Final Six Ligi Światowej zmierzyli się oni w finale całych rozgrywek. Istnieje więc realne zagrożenie, że obrońcy tytułu do Rio mogą nie pojechać!