Wydawało się, że odejście rewelacyjnego Jakuba Kiwiora ze Spezii do Arsenalu znacznie osłabi możliwości defensywne włoskiego klubu. Na jego miejsce przyszedł jednak Przemysław Wiśniewski, który w barwach drużyny z Ligurii spisuje się równie rewelacyjnie. Występy Polaka są na tyle dobre, że już znalazł na celowniku klubów z Premier League.
Błyskawiczna kariera Wiśniewskiego. Będzie kolejny transfer?
Przemysław Wiśniewski kampanię 22/23 zaczynał jeszcze w drugoligowej Venezii. Wystarczyło zaledwie pół roku, aby urodzony w Zabrzu zawodnik wywalczył sobie transfer do lepszego klubu. W styczniu za 4 miliony euro sprowadzili go do siebie włodarze Spezii. Na Stadio Alberto Picco 24-latek zastąpił Jakuba Kiwiora, który w tym samym oknie transferowym zasilił szeregi Arsenalu.
Wychowanek Górnika Zabrze błyskawicznie zdobył sobie zaufanie trenera i nowych kolegów. W drugiej połowie sezonu Wiśniewski rozegrał już 10 spotkań na boiskach Serie A, łącznie na murawie spędzając 640 minut.
Polak dzięki swojej dobrej dyspozycji wzbudził zainteresowanie znacznie większych klubów. Obserwowany ma być przede wszystkim przez drużyny z Premier League i Serie A. O szczegółach opowiedział w programie “Moc Futbolu” dziennikarz Mateusz Borek, który potwierdził, że Wiśniewski już niedługo może być bohaterem kolejnego transferu.
– Kilka klubów Premier League jeździ konsekwentnie za Przemysławem Wiśniewskim. Kilka miesięcy w Serie A wystarczyło, by przekonać największe kluby do zainteresowania się Polakiem. Wszyscy patrzą na jego agresywność, umiejętności obronne, zdrowie, warunki fizyczne i szybkość. On biega, te odcinki, które są mierzone, niemal z prędkością 36 kilometrów na godzinę. Takiego stopera szuka każdy klub na świecie – przyznał Borek.
– Zainteresowane jest kilka klubów angielskich, największe kluby włoskie i z tego co wiem, Przemek chciałby jeszcze zostać we Włoszech i zagrać w którymś z wielkich klubów – dodał.
